[tag=65471]
Michał Skóraś[/tag] po dłuższej przerwie znalazł się w podstawowym składzie. W związku z kontuzjami trener gospodarzy miał ograniczone pole manewru w ofensywie i postanowił dać szansę byłemu skrzydłowemu Lecha Poznań.
W pierwszych 45 minutach Gabriel Slonina musiał dwukrotnie wyciągać piłkę z siatki. Bramkarz KAS Eupen nie potrafił zatrzymać strzałów Caspera Nielsena i Ferrana Jutgli. Obraz gry nie zmienił się po kwadransie przerwy.
W 75. minucie Skóraś zagrał z głębi pola w kierunku Andreasa Skov Olsena. Duńczyk dobrze opanował piłkę, zdecydował się na uderzenie z dystansu i nie dał szans na interwencję bramkarzowi, mającemu polskie korzenie.
Ostatnie słowo należało do Brandona Mechele, który ustalił rezultat na 4:0. Club Brugge odniósł przekonujące zwycięstwo i zajmuje trzecie miejsce w belgijskiej elicie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
Skóraś odwdzięczył się trenerowi za zaufanie. W sobotę 23-latek po raz trzeci zanotował asystę w tym sezonie ligowym.
Club Brugge - KAS Eupen 4:0 (2:0)
1:0 - Casper Nielsen 14'
2:0 - Ferran Jutgla 30'
3:0 - Andreas Skov Olsen 75'
4:0 - Brandon Mechele 78'
Czytaj więcej:
PKO Ekstraklasa: Lech Poznań wraca na podium, Cracovia ucieka, zobacz tabelę
Mariusz Rumak zwycięski w drugim debiucie. Lech Poznań nie zawiódł na starcie