Pogoń Szczecin spróbuje zdjąć klątwę. "Luty będzie kluczowy"

Koncert Górnika Zabrze w derbach. Lukas Podolski położył wisienkę na torcie

Seria bez zwycięstwa Pogoni Szczecin we Wrocławiu trwa od 2004 roku, kiedy to jako drugoligowiec pokonała miejscowy Polar. Z kolei na wyjazdową wygraną ze Śląskiem drużyna czeka od 2001 roku i była to jedna z zaledwie trzech, które odniosła w stolicy województwa dolnośląskiego.

- Nie będzie łatwo. W Śląsku kluczowym zawodnikiem jest Erik Exposito, ale cała drużyna jest dobrze zorganizowana, zwłaszcza w fazach przejściowych. Śląsk dokonał pewnych zmian w swoim stylu gry. Na pewno nie wystarczy nam wyeliminowanie Exposito, ponieważ rywale funkcjonują dobrze jako całokształt - mówi na konferencji prasowej trener Jens Gustafsson.

Szwed nazwał luty kluczowym miesiącem dla Pogoni. Poza próbą odrobienia strat, poniesionych w PKO Ekstraklasie, podejmie wyzwanie w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Pogoń zmierzy się z Lechem Poznań na wyjeździe.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Mówiłem to piłkarzom jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia, że luty będzie kluczowy. Przez cały miesiąc będziemy rozgrywać ważne mecze. Rrzeczywistość jest taka, że nie możemy pozwolić sobie na stratę wielu punktów tej wiosny. Chcemy pozostawać do końca w grze o mistrzostwo i puchar - zapowiada Jens Gustafsson.

Ambicje Szweda są duże, tymczasem kadra jego zespołu nie doczekała się ani jednego wzmocnienia w zimowym oknie transferowym.

- Kadrę Pogoni stać na walkę o najwyższe cele. Musimy jednak mieć w sobie dużo pokory. Piłkarze z akademii zostali bardzo dobrze przyjęci przez starszą część drużyny. Wszyscy zawodnicy z pierwszego zespołu pomagają im wejść na wyższy poziom. Jesteśmy skonsolidowani i czujemy adrenalinę związaną z meczami ligowymi - zapewnia Szwed.

Gustafsson nie miał w piątek pewności, co do gotowości do gry chorego Linusa Wahlqvista. W kadrze zabraknie na pewno Kacpra Smolińskiego, a Rafał Kurzawa, Danijel Loncar oraz Marcel Wędrychowski nie są przygotowani na pełne 90 minut.

Początek meczu we Wrocławiu w niedzielę o godzinie 17:30.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"