Zaskakujący kierunek dla Mourinho? "Uczy się języka"

Getty Images / Fabio Rossi / Na zdjęciu: Jose Mourinho
Getty Images / Fabio Rossi / Na zdjęciu: Jose Mourinho

Jose Mourinho w dwóch ostatnich klubach zawiódł, ale wciąż ma mocną pozycję. Na tyle, że ceniony dziennikarz zasugerował, że Portugalczyk mógłby przejąć jedną z europejskich potęg.

W sobotę, w meczu na absolutnym szczycie Bundesligi, Bayer Leverkusen pewnie pokonał Bayern Monachium (3:0) i umocnił się na pozycji lidera tabeli. Ekipa Xabiego Alonso ma pięć punktów przewagi nad aktualnym mistrzem kraju.

Nie jest to zaliczka nie do roztrwonienia, ale biorąc pod uwagę, że Bayer kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa i gra najlepszą piłkę w Niemczech, można spodziewać się końca trwającej od 2013 roku hegemonii Bawarczyków.

Po porażce z Bayerem, z Sabenerstrasse wypłynął komunikat, że posada Thomasa Tuchela jest niezagrożona, ale w Monachium musi się gotować. Bayern już przed rokiem rzutem na taśmę obronił mistrzostwo, a teraz może je stracić.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

Rozmowy o przyszłości Tuchela będą trwać tygodniami. A już teraz głos w sprawie zabrał Christian Falk ("Bild"). Jeden z najlepiej zorientowanych w temacie Bayernu niemieckich dziennikarzy zasugerował Oliverowi Kahnowi i spółce Jose Mourinho.

"Jose Mourinho uczy się niemieckiego. W przeszłości flirtował z Bayernem Monachium. Doceniłby zdobycie mistrzostwa Niemiec po wygraniu ligi portugalskiej, włoskiej, angielskiej i hiszpańskiej" - napisał Falk na platformie "X".

Flirt, o którym wspomniał Falk, miał miejsce w 2019 roku, kiedy zawodnikiem Bayernu był jeszcze Robert Lewandowski. Więcej TUTAJ. Mourinho był wtedy niedługo po odejściu z Manchesteru United, z którym wygrał Ligę Europy.

Potem jednak nie miał dobrej passy. Bez sukcesu prowadził Tottenham Hotspur. Z Romą co prawda sięgnął po Ligę Konferencji Europy, ale jego kadencja w Rzymie nie była przełomowa dla Giallorossich. 16 stycznia został zwolniony.

Jak widać po wpisie Falka, magia Mourinho nadal działa. Jest to zrozumiałe, bo mowa o jednym z najbardziej utytułowanych trenerów w historii futbolu. Z FC Porto, Chelsea FC, Interem Mediolan, Realem Madryt, Manchesterem United i Romą sięgnął łącznie po 26 trofeów.

Zdobył mistrzostwach w Anglii, Hiszpanii i we Włoszech, czyli w trzech z pięciu najmocniejszy lig Europy. Nie jest jedynym trenerem, który może pochwalić się takim wyczynem, bo podobny wpis w CV ma m.in. Pep Guardiola. Jeśli jednak Mourinho wygrałby też Bundesligę, byłby pierwszym w historii szkoleniowcem, który zdobyłby złoto z czterech z pięciu najlepszych lig Starego Kontynentu.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty