Real Sociedad awansował z grupy z pierwszego miejsca, natomiast PSG z drugiego, więc teoretycznie to Baskowie przystępują do rywalizacji w tej parze z uprzywilejowanej pozycji.
Trener PSG Luis Enrique komplementował siódmy zespół ligi hiszpańskiej.
- To drużyna, która traci bardzo mało bramek i nie popełnia prostych błędów. Na pewno nie ułatwią nam zadania. Wręcz przeciwnie, grają w pressingu na całym boisku i sami zmuszają rywali do pomyłek. To jeden z najlepszych zespołów w Lidze Mistrzów. Nie wiem czy jesteśmy faworytem czy czarnym koniem - stwierdził szkoleniowiec PSG podczas konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie minęło nawet 20 sekund. Szalony początek meczu
Przyznał jednak, że w klubie nie ma wyjątkowego ciśnienia, że trzeba koniecznie wygrać Ligę Mistrzów. I to nawet mimo faktu, że co roku w zespół ładowane są olbrzymie pieniądze.
- Nie czujemy się zobowiązani do wygrania Ligi Mistrzów, ale chcemy to zrobić. Niemniej, nie czujemy żadnej szczególnej presji - stwierdził Enrique.
Kylian Mbappe pauzował w ostatnim meczu ligowym z powodu lekkiego urazu kostki. - Gdyby to był finał, to mógł wystąpić, ale nie było sensu ryzykować. Teraz będzie dostępny - przyznał Enrique.
Gdyby jednak paryżanie odpadli z Ligi Mistrzów, może to być ostatnie spotkanie Mbappe przed własną publicznością w tych rozgrywkach, ponieważ coraz więcej wskazuje na to, że Francuz po sezonie odejdzie z klubu.
Początek meczu Paris Saint-Germain - Real Sociedad w środę o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE:
Nie miał wątpliwości. Od razu wskazał na Polaka
Piłkarz Realu podpalił Hiszpanię. Takich słów nikt się nie spodziewał