Były selekcjoner wprost o Zielińskim. "Problem"

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Piotr Zieliński
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: Piotr Zieliński

Piotr Zieliński odejdzie po sezonie z SSC Napoli, a obecnie nie gra w klubie. To zła wiadomość przed marcowymi meczami barażowymi o awans do Euro 2024. W rozmowie z "Super Expressem" tę sytuację za problem uznał Waldemar Fornalik.

W czerwcu dobiega końca kontrakt Piotra Zielińskiego z SSC Napoli. Wiadomo już, że polski piłkarz odejdzie z klubu i karierę kontynuować ma w Interze Mediolan. Konsekwencje wobec Polaka wyciągnął już prezydent SSC Napoli Aurelio De Laurentiis. Podjął on decyzję o wykreśleniu piłkarza z kadry na Ligę Mistrzów. Zieliński nie gra też w Serie A.

Piotr Zieliński w formie jest niezbędny reprezentacji Polski, która w marcu walczyć będzie w barażach o awans do Euro 2024. Pełen obaw o grę pomocnika w kadrze jest były selekcjoner Waldemar Fornalik.

- Jeśli nie będzie grał za wiele przez 6 tygodni, to jest problem. Po to się trenuje, żeby później przekładać to przygotowanie w każdym mikrocyklu na grę - powiedział szkoleniowiec, który obecnie pracuje w KGHM Zagłębiu Lubin.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kopnął spod własnej bramki. Zdobył wymarzonego gola

- Myślę, że teraz będzie w stanie dopasować się do tej trudnej sytuacji, żeby być w jak najlepszej formie na baraże - dodał Fornalik.

Jego zdaniem ważne jest, jakim zaufaniem Zielińskiego będzie darzył Michał Probierz. Pomocnik Napoli jest bardzo ważnym ogniwem zespołu. 

- Można mieć umiejętności, a nie mieć tej wizji gry. Piotrek ją posiada. Potrafi zagrać podanie otwierające, uderzyć z dystansu i pokierować grą drużyny - ocenił trener.

Reprezentacja Polski z Estonią zagra 21 marca na PGE Narodowym w Warszawie. Jeśli wygra, to pięć dni później zmierzy się z wygranym spotkania Walia - Finlandia. Stawką będzie awans do Euro 2024.

Czytaj także:
Grabara nie był w stanie zrobić więcej. Manchester City zdominował Kopenhagę
Szybki cios Manchesteru City. Kamil Grabara bez szans? [WIDEO]

Źródło artykułu: WP SportoweFakty