Nie dojechał na trening. Tragiczna śmierć piłkarza

Nie żyje 28-letni Diego Chavez. Meksykański napastnik zginął w wypadku samochodowym w środę 14 lutego. Tragiczne informacje przekazał za pomocą mediów społecznościowych jego klub, FC Juarez.

Krzysztof Kaczmarczyk
Krzysztof Kaczmarczyk
Fani pożegnali Diego Chaveza Facebook / oficjalny profil klubu FC Juarez / Fani pożegnali Diego Chaveza
"Dzięki Puma, zostaniesz z nami na zawsze" - napisano na klubowym profilu na Facebooku.

"Z głębokim smutkiem informujemy całą społeczność FC Juarez, że nasz zawodnik Diego "Puma" Chavez zginął dziś rano 14 lutego w wypadku samochodowym" - dodano w oficjalnym komunikacie.

Diego Chavez zginął w drodze na poranny trening. Na chwilę obecną nie wiadomo, jaki był powód. Samochód zawodnika z mocno przekroczoną prędkością zatrzymał się na metalowym słupie. 28-latek zmarł na miejscu.

"Cechowała go radość, entuzjazm, prostota i chęć, a także poświęcenie i miłość do naszych barw" - dodali przedstawiciele klubu.

Chavez dołączył do klubu w lutym 2023 roku. W tym czasie rozegrał 46 meczów, w których zdobył trzy gole. Zaskarbił sobie wielką miłość fanów.

"Spoczywaj w pokoju Puma, niech światło zawsze Ci świeci!", "Dziękuję za Twoje poświęcenie, Twoją pasję i miłość do tego zespołu!", "Zawodnik, który z wielką dumą bronił naszych barw, spoczywaj w pokoju, kochany Diego" - pisali w komentarzach.

Zobacz także:
Statystyka wstydu Bayernu. Tylko zobacz
Wielki klub obserwuje Szymańskiego. Jest rewelacją w Europie

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×