Nie dojechał na trening. Tragiczna śmierć piłkarza
Nie żyje 28-letni Diego Chavez. Meksykański napastnik zginął w wypadku samochodowym w środę 14 lutego. Tragiczne informacje przekazał za pomocą mediów społecznościowych jego klub, FC Juarez.
"Z głębokim smutkiem informujemy całą społeczność FC Juarez, że nasz zawodnik Diego "Puma" Chavez zginął dziś rano 14 lutego w wypadku samochodowym" - dodano w oficjalnym komunikacie.
Diego Chavez zginął w drodze na poranny trening. Na chwilę obecną nie wiadomo, jaki był powód. Samochód zawodnika z mocno przekroczoną prędkością zatrzymał się na metalowym słupie. 28-latek zmarł na miejscu.
"Cechowała go radość, entuzjazm, prostota i chęć, a także poświęcenie i miłość do naszych barw" - dodali przedstawiciele klubu.
Chavez dołączył do klubu w lutym 2023 roku. W tym czasie rozegrał 46 meczów, w których zdobył trzy gole. Zaskarbił sobie wielką miłość fanów.
"Spoczywaj w pokoju Puma, niech światło zawsze Ci świeci!", "Dziękuję za Twoje poświęcenie, Twoją pasję i miłość do tego zespołu!", "Zawodnik, który z wielką dumą bronił naszych barw, spoczywaj w pokoju, kochany Diego" - pisali w komentarzach.
Zobacz także:
Statystyka wstydu Bayernu. Tylko zobacz
Wielki klub obserwuje Szymańskiego. Jest rewelacją w Europie