Trener Pogoni Szczecin nie musiał dużo mówić. "Oni są świadomi"

YouTube / Pogoń Szczecin / Jens Gustafsson na konferencji prasowej
YouTube / Pogoń Szczecin / Jens Gustafsson na konferencji prasowej

Pogoń rozpoczęła rundę wiosenną zwycięstwem 1:0 na stadionie Śląska, choć nie rozegrała wielkiego meczu. W piątek kolejne spotkanie szczecinian z Radomiakiem. Jens Gustafsson wyjawił, że nie musiał długo rozmawiać z piłkarzami z Wrocławia.

Jens Gustafsson musi dokonać zmiany w podstawowym składzie Pogoni Szczecin przed wyjazdowym meczem z Radomiakiem, który rozpocznie kolejkę w PKO Ekstraklasie. Z powodu kartek pauzuje pomocnik Joao Gamboa. Zamiast Portugalczyka zagra w środku pola albo Alexander Gorgon, albo Rafał Kurzawa.

- Nasza sytuacja kadrowa jest całkiem dobra, chociaż trzeba pamiętać, że część zawodników nie może rozegrać pełnego meczu z powodu niedawnych kontuzji. Są nimi Danijel Loncar, Kacper Smoliński oraz Marcel Wędrychowski - raportuje Jens Gustafsson, trener Pogoni, na konferencji prasowej.

Przygotowania do meczu w Radomiu nie były długie. W niedzielę Pogoń wygrała 1:0 we Wrocławiu ze Śląskiem, a w czwartek rozpoczęła podróż do województwa mazowieckiego. Wyczekiwane zwycięstwo, na stadionie lidera PKO Ekstraklasy, było dość szczęśliwe. Szczególnie w pierwszej połowie Pogoń zagrała poniżej oczekiwań.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

- Piłkarze są świadomi tego, jak zagrali przeciwko Śląskowi. Nie musiałem z nimi długo o tym rozmawiać. W Pogoni nie tylko trener odpowiada za poprawianie gry. W drużynie są przywódcy, więc pomagamy sobie wzajemnie - zapewnia Jens Gustafsson.

- Najważniejsze jest to, że wygraliśmy we Wrocławiu i to po raz pierwszy od 23 lat. Pokonaliśmy lidera ekstraklasy, a to pokazuje, że jesteśmy mocni. Nie chcemy, żeby określało nas tylko jedno zwycięstwo. Musimy pokazać, że wygrana we Wrocławiu była na poważnie. Piłkarze są pełni energii i zmotywowani - dodaje Szwed.

Na inaugurację rundy wiosennej Radomiak ani nie pokazał dobrego stylu, ani nie zanotował pozytywnego wyniku. Drużyna z województwa mazowieckiego poniosła porażkę 0:6 z Cracovią. Przed nią pierwszy w 2024 roku mecz o punkty na własnym stadionie.

- Mam pewność, że każda drużyna, która przegrała 0:6, będzie bardzo zmotywowana w następnym meczu i zrobi wszystko, żeby zwyciężyć. Świetnym zawodnikiem w Radomiaku jest Rafał Wolski. Z powodu zawieszenia aż czterech zawodników Radomiaka, nie próbujemy nawet zgadywać, jak zagra rywal - wyjawia Jens Gustafsson.

Mecz Pogoni w Radomiu rozpocznie się w piątek o godzinie 18.

Czytaj także: Klub z PKO Ekstraklasy pokazał nietypową dla siebie koszulkę
Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"

Komentarze (0)