Niedziela w Serie A: Nedved wróci do Juventusu, Mexes przedłuży kontrakt?

Wiele wskazuje na to, że Phillippe Mexes w najbliższym czasie przedłuży kontrakt z AS Romą, Pavel Nedved ma podpisać umowę z Juventusem Turyn, natomiast Marko Arnautović w końcu zdołał przekonać do siebie Jose Mourinho i tym samym prawdopodobnie zostanie w Interze.

Mexes przedłuży kontrakt?

Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Phillippe Mexes przedłuży kontrakt z AS Romą. Obrońca Giallorossich ma przedłużyć umowę na najbliższe dwa, a być może nawet trzy lata.

Francuz co prawda jakiś czas temu był łączony z AC Milanem, ale teraz nie zanosi się na to, aby miał zamienić popularnych rzymian na ekipę z Mediolanu.

Obecnie Francuz ma ważny kontrakt do 2010 roku, ale nowa umowa ma go obowiązywać do 2012 lub 2013 roku.

Nedved wróci do Juventusu

To już jest przesądzone. Pavel Nedved wróci do Juventusu Turyn, ale nie w roli piłkarza, tylko jednego z działaczy. Jak podaje "Tuttosport", Czech już w przyszłym tygodniu podpisze kontrakt ze Starą Damą.

Nedved ma być jednym z dyrektorów, który najprawdopodobniej będzie odpowiedzialny za sektor młodzieżowej drużyny Bianconerich. Jaką funkcję będzie pełnił dopiero się okaże.

Piłkarz zakończył karierę wraz z końcem poprzedniego sezonu. Początkowo spekulowano, że zmieni zdanie i wróci na plac gry, ale ostatecznie zawodnik zdecydował się zawiesić buty na przysłowiowym kołku.

Arnautović przekonał do siebie Mourinho?

Austriak Marko Arnautović trafił do Interu Mediolan na zasadzie wypożyczenia z Twente Enschede. Piłkarz do niedawna zmagał się z poważną kontuzją stopy. Kiedy odzyskał siły, spisywał się jednak słabo na treningach i w meczach sparingowych. Media zaczęły informować o jego rychłym odejściu z Mediolanu.

Wydaje się jednak, że po sobocie wiele się zmieniło. Snajper wystąpił w towarzyskim meczu z Vaduz. Zdobył nie tylko dwie bramki, ale popisał się kilkoma ciekawymi zagraniami. Zdaje się, że wraca do formy. Czyżby zyskał w oczach trenera Jose Mourinho?

Sam zawodnik zapewnia, że wraca do dawnej dyspozycji. - Jestem bardzo zadowolony. W końcu czuję się zupełnie dobrze. Te bramki są ważne i dla mnie, i dla mojej przyszłości. To prawda, że w dwóch wcześniejszych sparingach zawiodłem, ale to nie była tylko moja wina. Wracam na boiska po ciężkim okresie, w którym próbowałem odzyskać siły po operacji stopy. Nie jest łatwo trenować w pojedynkę - powiedział.

Komentarze (0)