Burza po ataku na Polaka. "Powinniśmy czekać na złamaną nogę?"

Twitter / CanalplusFoot / Na zdjęciu: faul na Przemysławie Frankowskim
Twitter / CanalplusFoot / Na zdjęciu: faul na Przemysławie Frankowskim

Podczas niedzielnego spotkania Stade de Reims - RC Lens (1:1) w jednym ze starć mocno ucierpiał Przemysław Frankowski. Sędzia meczu długo sprawdzał tę sytuację. Jego ostateczna decyzja rozzłościła trenera gości.

Przemysław Frankowski rozegrał 90 minut w barwach RC Lens. W pierwszej połowie nasz reprezentant popisał się wyjątkową asystą przy trafieniu Wesleya Saida (więcej tutaj), ale w drugiej części spotkania przeżył chwile grozy.

W 52. minucie mocno potraktował 28-letniego Polaka Joseph Okumu. Kenijczyk trafił wyprostowaną nogą w piszczel Frankowskiego. Wydawało się, że kara w tym przypadku może być tylko jedna.

Ale sędzia Benoit Milllot pokazał obrońcy Stade de Reims tylko żółtą kartkę. Po chwili został jeszcze wezwany przez VAR do sprawdzenia sytuacji, lecz po obejrzeniu powtórki arbiter utrzymał pierwotną decyzję.

Okumu pozostał na boisku, a mecz zakończył się rezultatem 1:1 (więcej tutaj). Po ostatnim gwizdku nie wytrzymał trener drużyny gości, który w związku z faulem na Frankowskim nie miał wątpliwości.

- Powinniśmy poczekać na złamaną nogę? Czego mamy się spodziewać? - pytał retorycznie na antenie Canal+ Sport Franck Haise, który był zaskoczony decyzją sędziego po obejrzeniu powtórek.

- Możliwe jest popełnianie błędów. Przy dużej szybkości jest to skomplikowane do oceny, ale kiedy VAR ciebie wzywa, a obraz jest jasny, to nie wiem już, co mam powiedzieć - dodał szkoleniowiec.

Po 22 kolejkach Lens zajmuje szóste miejsce w tabeli Ligue 1 z dorobkiem 36 punktów. Stade Reims plasuje się na ósmej pozycji z 31 "oczkami".

Czytaj także:
Mbappe ciągle się waha? "Ostatecznej decyzji jeszcze nie podjął"
Nie dojechał na trening. Tragiczna śmierć piłkarza

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Ronaldo imponuje formą. Pokazali, co zrobił na treningu

Komentarze (0)