Atletico Madryt ma ogromny problem. Gwiazdor kontuzjowany
Antoine Griezmann jest bezsprzecznie największą gwiazdą Atletico Madryt. Jednak wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Los Colchoneros będą musieli radzić sobie bez swojego atakującego.
Takim można nazwać porażkę 0:1, której odrobienie w rewanżu na własnym stadionie jest bardzo możliwe. W związku z tym wydaje się, że w perspektywie najbliższych tygodni to nie sytuacja w elitarnych rozgrywkach jest największym problemem, a kłopoty zdrowotne gwiazdy zespołu.
W drugiej połowie z boiska zszedł Antoine Griezmann i mogło się wydawać, że jest to wkalkulowana zmiana, bo Francuz mógł być po prostu zmęczony. Dzień po meczu okazało się jednak, że powodem jego zejścia był uraz. Atletico poinformowało, że napastnik skręcił kostkę.
Klub w oficjalnym komunikacie nie podał, ile potrwa jego przerwa w grze, ale według doniesień portalu Relevo, najprawdopodobniej przegapi drugi mecz w półfinale Pucharu Króla. Rywalizacja z Athletikiem Bilbao odbędzie się 29 lutego.
Gdyby tak się stało, Francuza również nie zobaczylibyśmy w weekendowym starciu z Almerią, ale wydaje się, że ten mecz jest obecnie najmniej istotną kwestią. Bowiem w starciu pucharowym madrytczycy muszą odrabiać straty, gdyż w pierwszym meczu, na swoim obiekcie, przegrali 0:1.
Czytaj też:
"Jeden z wielu". Brutalnie o "Lewym"
Bayern podjął decyzję ws. Tuchela