W pięciu ostatnich kolejkach Bayern (2-1-2) więcej punktów zgubił, niż zdobył. Ekipa Thomasa Tuchela dopisała do konta tylko sześć "oczek" i jej strata do przewodzącego tabeli Bundesligi Bayeru Leverkusen wzrosła do siedmiu.
Co najmniej siedmiu, bo niepokonany w tym sezonie Bayer swoje spotkanie 24. kolejki rozegra dopiero w niedzielę. Jeśli pokona 1.FC Koeln, na 10 kolejek przed końcem sezonu będzie miał 10 punktów przewagi nad Bayernem. To zapas, którego prawdopodobnie, biorąc pod uwagę dyspozycję obu drużyn, zespół Xabiego Alonso nie roztrwoni.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
Na naszych oczach kończy się panowanie Bayernu. Monachijczycy wygrali Bundesligę w 12 ostatnich sezonach - to najdłuższa mistrzowska seria w Europie, biorąc pod uwagę pięć najmocniejszych lig Starego Kontynentu.
Ten trudny czas fanom Bayernu mogą umilić przebłyski pojedynczych piłkarzy. Ozdobą sobotniego (01.03) spotkania z Freiburgiem, w którym Bawarczycy po raz kolejny stracili punkty, był gol Jamala Musiali na 2:1. Na kwadrans przed końcem 21-latek wpadł w pole karne gospodarzy i po minięciu trzech rywali pokonał Noaha Atubolu precyzyjnym strzałem w kierunku dalszego słupka.
Dzieło sztuki. Genialny gol Jamala Musiali!
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) March 1, 2024
On sam kontra czterech obrońców #domBundesligi pic.twitter.com/qgfYTSpq9s
Czas Thomasa Tuchela w Monachium zdaje się być policzony i szkoleniowiec pożegna się z Bayernem najpóźniej po sezonie. Jego kartą przetargową byłby triumf w Lidze Mistrzów, ale Bawarczycy na razie są jedną nogą poza rozgrywkami.
W pierwszym meczu 1/8 finału ulegli na wyjeździe Lazio Rzym (0:1). Rewanż odbędzie się w najbliższy wtorek w Monachium.