Działo się w doliczonym czasie gry meczu Valencia CF - Real Madryt. W ostatniej akcji piłka została dośrodkowana w pole karne gospodarzy, a Jude Bellingham umieścił ją w siatce. Gol nie został jednak uznany, ponieważ wcześniej sędzia Jesus Gil Manzano gwizdnął po raz ostatni i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:2.
"Królewscy" uznali, że zostali okradzeni ze zwycięstwa i natychmiast ruszyli w kierunku arbitra. Na murawie doszło do awantury. Swoje zdanie przekazał także sędziemu niezadowolony trener Carlo Ancelotti.
Dziennik "AS" opisał, że po ostatnim gwizdku sędziego ruszyli na siebie Aurelien Tchouameni, Antonio Ruediger, Dani Ceballos, Hugo Duro oraz inni piłkarze obu zespołów. Na szczęście nie doszło do rękoczynów, ale tylko do słownej utarczki.
Gorąco było również, gdy zawodnicy schodzili już do szatni na stadionie Mestalla. Cały czas trwały dyskusje pomiędzy piłkarzami i sztabami obu ekip. Nie brakowało wyzwisk i mocnych słów.
W przypływie złości Tchouameni uderzył w ściankę reklamową, przy której zwykle prowadzi się rozmowy z piłkarzami w strefie mieszanej. Francuski pomocnik uszkodził ją, co pokazał na platformie X dziennikarz Denis Iglesias.
Po 27 rozegranych meczach Real Madryt ma w dorobku 66 punktów i ciągle prowadzi w tabeli La Ligi. Dystans do Królewskich mogą jednak zmniejszyć Girona (59 pkt) i FC Barcelona (57 pkt), które swoje spotkania rozegrają w niedzielę.
Así ha quedado el panel de la zona mixta que estaba situado camino al vestuario del Real Madrid en Mestalla. pic.twitter.com/JGLKHyZm3c
— Denís Iglesias (@denis__iglesias) March 2, 2024
Czytaj także:
Coś niespotykanego! Sędzia wywołał skandal w meczu Realu [WIDEO]
"Wiesz, że jest po tobie". Nie mają wątpliwości ws. skandalu
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia