Szczęsny robił, co mógł. Obronił rzut karny, ale to nie wystarczyło [WIDEO]

Twitter / Eleven Sports / Wojciech Szczęsny obronił rzut karny przeciwko SSC Napoli
Twitter / Eleven Sports / Wojciech Szczęsny obronił rzut karny przeciwko SSC Napoli

Wojciech Szczęsny jest jedną z najważniejszych postaci obecnego Juventusu FC. Polski bramkarz pokazał swoją jakość w starciu z SSC Napoli, ale czasami nawet to nie wystarcza.

Juventus FC notuje całkiem niezły sezon, a niepodważalną postacią tej ekipy jest Wojciech Szczęsny. Polski bramkarz przeżywa renesans formy i ma na swoim koncie wiele świetnych interwencji, a kolejne dorzucił w starciu z SSC Napoli.

Polak w całym spotkaniu dawał radę, przy pierwszym straconym golu miał sporo pecha, bo piłka wpadła do siatki po rykoszecie, a przy drugim robił co mógł, aby nie dopuścić do bramki. Nawet obronił rzut karny wykonywany przez Victora Osimhena.

Obaj zawodnicy stanęli naprzeciw siebie w samej końcówce tego meczu przy remisie 1:1. Do piłki podszedł najlepszy napastnik neapolitańskiej ekipy, był bardzo pewny siebie, ale nie dał rady i Szczęsny odbił jego uderzenie.

Na nieszczęście dla polskiego golkipera zbił on piłkę na tyle niefortunnie, że ta po chwili znalazła się pod nogami innego piłkarza Napoli. Jako pierwszy dopadł do niej Giacomo Raspadori i popisał się skutecznym strzałem.

Bramka została uznana, a Juventus nie miał już zbyt dużo czasu na odrobienie straty. Ostatecznie Azzurri właśnie dzięki trafieniu z samej końcówki wygrali ze Starą Damą i dali sobie dobry impuls na kolejne tygodnie gry o swoje cele.

Czytaj też:
Koszmar zawodnika Barcelony
Demolka! Lech okrutnie zbity przez Raków

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: ależ on to zrobił. Stadiony świata!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty