Fatalna statystyka. Lewandowski mógł łapać się za głowę

Getty Images / Alcoba Beitia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski
Getty Images / Alcoba Beitia / Na zdjęciu: Robert Lewandowski

Zamiast cennego zwycięstwa, zaledwie bezbramkowy remis. FC Barcelona rozczarowała w spotkaniu z Athletikiem Bilbao. Teraz Hiszpanie zwracają uwagę szczególnie na jedną statystykę dotyczącą Roberta Lewandowskiego.

W tym artykule dowiesz się o:

FC Barcelona wyszła z kryzysu i rozpoczęła pogoń za Realem Madryt oraz Girona FC. Katalończycy w niedzielę mogli wyjść na drugie miejsce w ligowej tabeli. Potrzebowali jednak zwycięstwa z Athletikiem Bilbao.

Podopieczni Xaviego zanotowali jednak bezbramkowy remis. To sprawia, że do Realu tracą osiem punktów, a do Girony jeden. Ponadto czują na swoich plecach oddech Atletico Madryt.

W całym spotkaniu Katalończycy oddali zaledwie dwa strzały w światło bramki. "Nie dziwi mnie, że Xavi wpadł w desperację tuż przed przerwą, kiedy usiadł na ławce rezerwowych" - przyznał Xavier Bosch z "Mundo Deportivo".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: auć, boli od samego patrzenia!

Dziennikarz zwrócił uwagę na jeszcze jeden ważny aspekt - w niedzielnym spotkaniu Robert Lewandowski nie miał wsparcia ze strony klubowych kolegów.

"Dlaczego w całym meczu król strzelców Lewandowski dostał tylko jedną piłkę w polu karnym? Przez 99 minut nikt nie wykonał do niego ani jednego dobrego podania" - napisał Bosch.

Barcelona nie ma dużo czasu na przemyślenia. W piątek (8 marca o godz. 21:00) Katalończycy podejmować będą RCD Mallorca. Cztery dni później zmierzą się z SSC Napoli w walce o awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.

Czytaj także:
Groźby pod adresem prezydenta Chorzowa. Sprawa w prokuraturze
Tyle może odłożyć z pensji piłkarza. "Nie wstydzę się"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty