W poniedziałek w sprawie kontraktu zebrała się nawet Rada Nadzorcza. Po jej spotkaniu wiadomo już, że Tomasz Wróbel w przyszłym roku nie zagra w Bełchatowie. Rozbieżności finansowe między piłkarzem a klubem są zbyt duże. - Proszę mi wierzyć, że oferujemy piłkarzowi godne pieniądze, ale to cały czas za mało. Rada nadzorcza nie wyraziła zgody, by podwyższyć naszą propozycję - wyjaśnił w rozmowie z Dziennikiem Łódzkim prezes GKS Andrzej Zalejski.
Wróbel o pracę jednak nie musi się martwić. Zainteresowane nim są kluby z ekstraklasy, on sam nie wyklucza również wyjazdu za granicę.