Znamy już komplet kadrowiczów, którzy powalczą o to, by reprezentacja Polski rzutem na taśmę wystąpiła na nadchodzącym Euro 2024. Przypomnijmy, że czeka nas rywalizacja w dwuetapowych barażach z uwagi na fatalny wynik w eliminacjach.
Zdaniem społeczności najbardziej sensacyjnymi piłkarzami, którzy zjawią się na najbliższym zgrupowaniu kadry są Dominik Marczuk oraz Taras Romanczuk. To dwaj gracze występujący w liderującej w PKO Ekstraklasie Jagiellonii Białystok.
Niewiele na temat nowych twarzy w kadrze jest w stanie powiedzieć Robert Lewandowski, który w rozmowie z meczyki.pl przyznał, że nie śledzi polskiego rynku.
ZOBACZ WIDEO: "Awaria transmisji". Ludzie przecierali oczy ze zdumienia
[b]
[/b]- Mam być szczery? Nie będę oszukiwał, że ich znam i wiem, jak grają. Tak nie jest. Nie znam na tyle polskiego rynku, by oceniać piłkarzy. Jeżeli w kadrze znajdzie się ktoś, kto teoretycznie nie jest znany, to widocznie musiał na boisku pokazywać coś, co przekonało selekcjonera. Ja będę mógł powiedzieć coś więcej po treningach - one będą dla mnie wartością - tłumaczy kapitan reprezentacji Polski.
Robert Lewandowski dodaje, że trener selekcjonuje piłkarzy i trzeba mu zaufać w tej kwestii.
Lista piłkarzy wybrana przez Probierza w najbliższym czasie rozpocznie wspólnie przygotowania do czwartkowego (21 marca) meczu z Estonią w ramach półfinału baraży. Jeżeli Biało-Czerwoni wygrają, to o miejsce na najbliższych mistrzostwach Europy powalczą ze zwycięzcą pojedynku Walia - Finlandia.
Zobacz także:
Probierz prowadzi nas donikąd. To ślepa uliczka (OPINIA)
Eksperci zgodnie ocenili powołania do kadry