Wielkimi krokami zbliżają się baraże, które wyłonią ostatnich uczestników nadchodzących mistrzostw Europy. Reprezentacja Polski zagra z Estonią, a w przypadku zwycięstwa czeka ją starcie w finale przeciwko Walii lub Finlandii. Kibice z niecierpliwością wyczekiwali powołań Michała Probierza.
Polski Związek Piłki Nożnej ogłosił je późnym czwartkowym wieczorem. Jak to często bywa, zdania były podzielone - część fanów zgadzała się z wyborami selekcjonera, druga miała pewne wątpliwości. Do pierwszej części należy Zbigniew Boniek.
- Wydaje mi się, że w 98 procentach powołania zgodne są z tymi, jakie wysłałby każdy kibic w Polsce - powiedział były prezes PZPN w rozmowie z Polsatem Sport. Mimo wszystko wiceprezydent UEFA widzi pewne niejasności w liście powołanych na najbliższe mecze reprezentacji.
ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki
Jedną z nich jest brak uwzględnienia Arkadiusza Milika w kadrze. - Oczywiście, że brak Arka na liście mnie zaskoczył i to bardzo mocno. Wbrew pozorom, ten ruch Michała Probierza ma spore konsekwencje. Na pewno o braku Milika będzie sporo mówiła drużyna - powiedział.
- Jest to też wielki cios dla samego Arka, który się dobrze czuje i gra często w Juventusie. Taka jest jednak decyzja trenera, on ma do niej prawo. W mojej reprezentacji Milik miałby zawsze miejsce, tym bardziej, że potrzebujemy bramek. Michał podjął inną decyzję, trzeba ją uszanować. To on jest selekcjonerem - dodał.
Zbigniew Boniek poruszył też kwestię innego z piłkarzy - Michała Skórasia. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej widziałby go prędzej wśród powołanych niż Dominika Marczuka.
- Co do składu reprezentacji, trzeba mieć jakąś wizję. Natomiast, gdybym miał porównać, to na pewno Skóraś jest innym zawodnikiem niż Marczuk, na zupełnie innym, wyższym poziomie. Mam też nadzieję, że Marczuk kiedyś przerośnie Skórasia i będzie to z korzyścią nie tylko dla Jagiellonii, ale też całej polskiej piłki - podsumował Boniek.
Reprezentacja Polski półfinałowe spotkanie barażowe z Estonią rozegra w czwartek (21 marca) o godzinie 20:45. Relacja tekstowa "na żywo" będzie dostępna na portalu WP SportoweFakty.
Zobacz też:
Liga Mistrzów: wielkie wyzwania Polaków! Znamy pary ćwierćfinałowe