Posądzają go o zdradę. "Nie znalazł się na pokładzie samolotu"
Zamiast wrócić z klubem do Ukrainy, zdecydował się uciec do USA. Przedstawiciele Czornomorć Odessa są wściekli. Ihor Kasjanenko, bo o nim mowa, od 2022 roku pełnił w klubie funkcję trenera przygotowania fizycznego.
Drużyna przebywała na obozie w tureckim mieście Antalya. Wśród obecnych tam był oczywiście wspomniany pochodzący z Ługańska Ihor Kasjanenko.
Ten miał wykupiony bilet powrotny, jednak do samolotu, który wyleciał do Kiszyniowa, nie wsiadł. Do Odessy też nie wrócił. Okazało się, że zaplanował coś zupełnie innego i wyleciał do Miami.
ZOBACZ WIDEO: Karetka na boisku, a piłkarze... dalej grali. Kuriozalne sceny na meczu"Kierownictwo Czornomorca potępia taki czyn swojego już byłego pracownika. Nie ma jednak wpływu na taką decyzję, choć była próba nawiązania odpowiedniego dialogu ze strony klubu" - dodano w komunikacie.
Przedstawiciele klubu z Odessy już podjęli kroki, aby odebrać Kasjanience licencję trenerską. Przyznano, że takie osoby nie mają prawa mieć miejsca w piłce nożnej.