Śląsk Wrocław bił głową w mur. Rywale mogą być zachwyceni

PAP / Na zdjęciu: Simeon Petrow i Kamil Zapolnik
PAP / Na zdjęciu: Simeon Petrow i Kamil Zapolnik

Śląsk Wrocław jest w dołku i potwierdziło się to w sobotę. Wicelider PKO Ekstraklasy na własnym terenie bezbramkowo zremisował z Puszczą Niepołomice. Spotkanie na Tarczyński Arena było momentami trudne do oglądania.

Jagiellonia Białystok w poprzednim tygodniu zweryfikowała obecną formę Śląska Wrocław, który w rundzie wiosennej spisuje się poniżej oczekiwań. Mecz na szczycie na Podlasiu zespół Jacka Magiery przegrał 1:3, a rywal zdobył wszystkie bramki jeszcze przed przerwą.

- Były to bardzo trudne dni, dla mnie, dla zawodników myślę też. Już cała podróż z Białegostoku do Wrocławia - te siedem, osiem godzin - była, nie powiem, że koszmarem - powiedział szkoleniowiec wrocławian na konferencji prasowej przed meczem z Puszczą Niepołomice (więcej TUTAJ).

Niestety dla kibiców Śląska była to już trzecia porażka tego zespołu po przerwie zimowej. W sobotę na Tarczyński Arena przyjechał beniaminek PKO Ekstraklasy, który zajmował miejsce w strefie spadkowej. Szansa do przełamania wydawała się być więc wyborna. Dodatkowo rywal jeszcze w tygodniu rozgrywał zaległe spotkanie.

ZOBACZ WIDEO: Ten gol przejdzie do historii. Trudno uwierzyć, ale piłka... wpadła do siatki

Rzeczywiście wyglądało, że jedna z drużyn jest w dołku, a druga jeszcze kilka dni temu walczyła o punkty. Poziom nie powalał. Co prawda wrocławianie zdołali stworzyć sobie dogodną sytuację już po kwadransie. Przyjezdnych uratował Wojciech Hajda. Defensor wybronił barkiem strzał z bliskiej odległości Simeona Petrowa.

Stadion przy alei Śląska przez chwilę zamarł po interwencji Aleksa Petkowa, który wytrącił z biegu Kamila Zapolnika we własnym polu karnym. Sędzia Karol Arys podyktował "jedenastkę", ale zmienił swoją decyzję po analizie przy monitorze VAR. Dodatkowo Zapolnik otrzymał żółtą kartkę za symulowanie.

Drużyna Jacka Magiery biła głową w mur, a w szczególności Patryk Klimala. Przynajmniej jedną z wypracowanych sytuacji napastnik powinien był wykorzystać. Raz miał przed sobą tylko golkipera Puszczy, ale zbierał się do strzału tak długo, że jeden z defensorów go zablokował.

Obraz gry w pierwszej połowie i drugiej wyglądał podobnie. Śląsk napierał, a Puszcza wyczekiwała moment na szybkie przemieszczenie futbolówki pod pole karne przeciwnika. Dodatkowo goście umiejętnie zabierali czas, który szybko uciekał podopiecznym Magiery.

Niepołomiczanie dopięli swego i mimo zmęczenia w końcowej fazie spotkania, wywalczyli remis. Znacznie gorsze humory są za to we Wrocławiu. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na formę oraz tabelę PKO Ekstraklasy. Jagiellonia uciekła na dwa punkty, a inni rywale zbliżają się nieubłaganie.

Śląsk Wrocław - Puszcza Niepołomice 0:0 

Składy:

Śląsk Wrocław: Rafał Leszczyński - Łukasz Bejger (46' Patryk Janasik), Aleks Petkow, Simeon Petrow, Jehor Macenko - Patrick Olsen (72' Petr Schwarz), Peter Pokorny - Piotr Samiec-Talar (73' Mateusz Żukowski), Erik Exposito, Nahuel Leiva - Patryk Klimala

Puszcza Niepołomice: Oliwier Zych - Piotr Mroziński (78' Michał Koj), Łukasz Sołowiej (78' Tomasz Wojcinowicz), Artur Craciun, Roman Yakuba - Wojciech Hajda (51' Jakub Serafin), Konrad Stępień - Jin-Hyun Lee (83' Hubert Tomalski), Bartłomiej Poczobut, Jordan Majchrzak (83' Thiago) - Kamil Zapolnik

Żółte kartki: Simeon Petrow, Patryk Janasik (Śląsk Wrocław) - Wojciech Hajda, Kamil Zapolnik, Artur Craciun, Hubert Tomalski (Puszcza Niepołomice)

Sędzia: Karol Arys

Zobacz też:
Polak jak Samuel Eto'o. Zachwyca!

Komentarze (10)
avatar
Jagafan !
31.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Jaga mistrz, Probi - kozak, Kulesza prezes ......a legia ? - zero 
avatar
clown1
17.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Magiera przespał zimę. Same brak m. in. i; nadwaga zawodników. rzuty z autu, rzuty rożne, rzuty wolne, solowe ataki na bramkę przeciwnika zamiast kilkuosobowe, brak asekuracji bramkarza, br Czytaj całość
avatar
kareta
17.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Dziwię się kibicom , że ten grajdołek piłkarski jeszcze ogladają.Polska piłka prezentuje się tak jak jej prezes . Czy coś się zmieni i kiedy, aby Polska pilka była przynajmniej na średnim pozio Czytaj całość
avatar
Jagafan !
17.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Moim zdaniem to dobrze grali .... dla Jagi :) 
avatar
Gerardo
17.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kopacze jedni i drudzy żenada nie piłka nożna.