Media: przez protest rolników walkower w Pucharze Polski

PAP / Piotr Polak / Strajk rolników w Polsce
PAP / Piotr Polak / Strajk rolników w Polsce

Derby w ramach 1/8 finału okręgowego Pucharu Polski pomiędzy Zawiszą i Polonią miały być w Bydgoszczy świętem piłki nożnej, a tymczasem... nie dojdą do skutku. Według informacji "Wyborczej", wszystko przez strajk rolników.

W tym artykule dowiesz się o:

W minionych tygodniach derby w okręgowym Pucharze Polski były w Bydgoszczy bardzo gorącym tematem. Ostatnie bezpośrednie starcie między czwartoligową Polonią oraz trzecioligową miało miejsce aż 23 lata temu.

Z racji tego, że kluby nie żyją ze sobą w zgodzie, organizator pojedynku był przygotowany na ewentualne zamieszki. Wiele kontrowersji wzbudziły także ceny biletów. Kibic za wejściówkę musiałby zapłacić aż 60 złotych.

W poniedziałek Polonia Bydgoszcz opublikowała oficjalne oświadczenie ws. organizacji spotkania i przekazała, że odda ten mecz walkowerem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co za gol! Gdzie był w ogóle bramkarz?

"Mając na uwadze odmowę udziału kibiców SP ZAWISZA oraz KP POLONIA w meczu 1/8 Okręgowego Pucharu Polski na obiekcie Stadionu Miejskiego im. Marszałka Józefa Piłsudskiego przy ul. Sportowej 2 w Bydgoszczy, oraz biorąc pod uwagę, iż obie grupy kibiców zamierzają zebrać się przed bramami Stadionu, Zarząd Klubu Piłkarskiego Polonia Bydgoszcz postanowił oddać mecz walkowerem" - czytamy.

"Decyzja ta podyktowana jest względami bezpieczeństwa dla mieszkańców oraz mienia znajdującego się w bezpośredniej okolicy Stadionu" - wyjaśniła Polonia Bydgoszcz na swojej stronie internetowej.

Według "Wyborczej", główny powód był jednak zupełnie inny. Klub miał w oficjalnym wniosku do Kujawsko-Pomorskiego Związku Piłki Nożnej motywować swoją decyzję strajkiem rolników. Polonia Bydgoszcz ze względu na "okrojone siły policji", nie byłaby w stanie odpowiednio zabezpieczyć tego wydarzenia.

Czytaj także:
"Jestem pewien". Niecodzienne słowa o Probierzu przed Estonią
Można jeszcze kupić bilet na mecz z Estonią? Sprawdziliśmy 

Źródło artykułu: WP SportoweFakty