Pierwsza połowa była fatalna w wykonaniu podopiecznych Adama Majewskiego. Strzelanie już w piątej minucie meczu eliminacji młodzieżowych mistrzostw Europy rozpoczął Izraelczyk Adi Yona. Po marnym początku spotkania trudno było o optymizm wśród polskich kibiców.
Do wyrównania doprowadził jednak Maksymilian Pingot. Po kwadransie przerwy środkowy obrońca idealnie odnalazł się po zamieszaniu w polu karnym rywali i z niewielkiej odległości wpakował piłkę do siatki.
Było duże prawdopodobieństwo, że spotkanie zakończy się podziałem punktów. Minutę przed upływem regulaminowego czasu gry fantastyczną akcję przeprowadził Kajetan Szmyt, który wkręcił rywala w murawę, a następnie uderzeniem w kierunku dalszego słupka pokonał bramkarza. Piłka była poza zasięgiem golkipera.
ZOBACZ WIDEO: "Lewy" w formie! Jego fanem jest... syn trenera Estonii
Dzięki kapitalnemu zagraniu Szmyta, reprezentacja Polski U-21 odniosła zwycięstwa 2:1 w spotkaniu wyjazdowym. Ofensywny pomocnik zaprezentował próbkę swoich umiejętności. 21-latek jest najbardziej wartościowym graczem Warty Poznań i nie jest tajemnicą, że interesują się nim zagraniczne kluby.
Bramka Szmyta (od 4:20):
Czytaj więcej:
Nie ma mowy o stabilizacji. Probierz znowu zaskoczył
Co za seria! Tak do kadry nie wszedł nikt