Najsłabszy rywal Polaków? Były reprezentant przestrzega

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkoski/Kanał Sportowy / Na dużym zdjęciu reprezentacja Polski. Na małym Radoslaw Gilewicz
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkoski/Kanał Sportowy / Na dużym zdjęciu reprezentacja Polski. Na małym Radoslaw Gilewicz

Wśród wielu ekspertów i kibiców panuje opinia, że mecz z Austrią będzie najłatwiejszym spotkaniem Polski na Euro 2024. Nastroje w Kanale Sportowym studzi były reprezentant Radosław Gilewicz, który ostrzega przed lekceważeniem tej drużyny.

We wtorek Polska pokonała na wyjeździe Walię w finale baraży do Euro 2024 i zapewniła sobie awans do tego turnieju. Po 120 minutach utrzymywał się wynik 0:0, a Biało-Czerwoni lepiej wykonywali rzuty karne. Swoje próby wykorzystali wszyscy nasi reprezentanci, z kolei strzał Daniela Jamesa w piątej serii obronił Wojciech Szczęsny.

Polska tym samym trafiła do grupy z Francją, Holandią i Austrią. Zdaniem większości ekspertów to właśnie ostatnia z wymienionych reprezentacji jest najsłabszym rywalem Biało-Czerwonych. Przypomnijmy, że obie drużyny ostatni raz zmierzyły się w 2019 roku w eliminacjach mistrzostw Europy. W Wiedniu 1:0 wygrali Polacy, a mecz w Warszawie zakończył się bezbramkowym remisem.

Przed meczem z tym przeciwnikiem ostrzega Radosław Gilewicz. Były reprezentant Polski przez wiele sezonów występował w austriackiej Bundeslidze. Jego zdaniem od 2019 roku reprezentacja Austrii uczyniła duży postęp i w czerwcu będzie groźnym rywalem dla Biało-Czerwonych.

ZOBACZ WIDEO: Ależ słowa o Polaku. "Grał artystycznie. To piłkarz z innej gliny"

- Na ponad 2,5 miesiąca przed mistrzostwami Europy mamy się kogo bać. Przede wszystkim Austriacy w ostatnich 14 spotkaniach przegrali tylko raz - u siebie z Belgią 2:3, więc jest to zespół bardzo stabilny. Zespół, który porównując do tego dwumeczu z 2019 roku, zrobił niesamowity progres - mówił Gilewicz w Kanale Sportowym

52-latek jak mało kto zna realia austriackiego futbolu. Na początku XX wieku Gilewicz był jedną z największych gwiazd tamtejszych rozgrywek  a na swoim koncie ma cztery mistrzostwa i dwa puchary kraju. W sezonie 2000/2001 sięgał też po tytuł króla strzelców Bundesligi, a nawet został uznany najlepszym piłkarzem 2000 roku w Austrii. Podczas wspomnianego dwumeczu w eliminacjach do ostatniego Euro był członkiem sztabu szkoleniowego Jerzego Brzęczka.

Polacy zagrają z Austrią 21 czerwca w Berlinie. Wcześniej, w  swoim pierwszym meczu na Euro 2024, Biało-Czerwoni zmierzą się w Hamburgu z Holandią (16 czerwca), a zmagania grupowe zakończą 25 czerwca spotkaniem z Francją.

Czytaj też:
Kapitan Walii wypowiedział się o Polakach
Ostatnia szansa dla Polski na medal? Szokujące słowa eksperta

Komentarze (0)