Wielkimi krokami zbliżamy się do zakończenia sezonu 2023/24, co sprawi, że otworzy się letnie okienko transferowe. Spekulacji na temat transferów polskich zawodników nie brakuje, więc możemy spodziewać się, że niektórzy zmienią kluby.
Wszystko wskazuje na to, że do tego grona zaliczymy Jakuba Piotrowskiego. Ten bowiem znakomicie odnalazł się w bułgarskim Ludogorcu Razgrad i stał się jednym z liderów. Nic więc dziwnego, że budzi zainteresowanie lepszych drużyn.
Swego czasu mówiło się, że polskiego pomocnika obserwują kluby z Chin, Japonii czy Stanów Zjednoczonych. Oprócz tego wzbudził on zainteresowanie tureckiego Galatasaray Stambuł.
ZOBACZ WIDEO: Ależ słowa o Polaku. "Grał artystycznie. To piłkarz z innej gliny"
O tym, że Piotrowski w przyszłym sezonie nie będzie występował w obecnym klubie ma wiedzieć już Ludogorec. Według portalu "Tema sport" Polak odrzucił już nowy kontrakt i zamierza zmienić barwy przy najbliższej okazji.
Wszystko wskazuje na to, że bułgarski zespół nie będzie robił problemu pomocnikowi. Jednak biorąc pod uwagę to, że w 40 meczach zdobył 15 bramek i zanotował 4 asysty, miał zostać wyceniony na 10 milionów euro.
Niewykluczone zatem, że Piotrowski będzie drugim najdroższym zawodnikiem Ludogorca, który odszedł do innego klubu. Na ten moment więcej, bo 11 mln euro kosztował jedynie Brazylijczyk Igor Thiago.
Przeczytaj także:
"Spełniamy marzenia". Polacy czuli, że Walijczycy nie mieli sił