Przełamanie napastnika z Polski. Debiutancki gol w nowym klubie

Materiały prasowe / FC Lugano / Na zdjęciu: Kacper Przybyłko
Materiały prasowe / FC Lugano / Na zdjęciu: Kacper Przybyłko

Kacper Przybyłko przyczynił się do zwycięstwa 3:1 FC Lugano nad FC Stade-Lausanne-Ouchy. Polski napastnik nie potrzebował dużo czasu po wejściu na boisko.

W tym artykule dowiesz się o:

W pierwszej połowie kibice obu drużyn nie doczekali się bramek. Obraz gry zmieniła czerwona kartka piłkarza gospodarzy - Ibrahim Diakite jeszcze przed zmianą stron obejrzał czerwony kartonik i udał się do szatni.

FC Lugano w ostatnim kwadransie wykorzystało grę w przewadze liczebnej. Ousmane Doumbia i Zan Celar pokonali golkipera gospodarzy, zaś Kacper Przybyłko zameldował się na boisku dziewięć minut przed upływem regulaminowego czasu.

Pochodzący z Polski napastnik potrzebował zaledwie pięciu minut, żeby wpisać się na listę strzelców. Przybyłko musiał tylko dostawić nogę po dokładnym dośrodkowaniu Hichama Mahou. Finalizacja akcji była czystą formalnością.

W końcówce bramkę z rzutu karnego dla FC Stade-Lausanne-Ouchy zdobył Vitalie Damascan. Ostatecznie FC Lugano wygrało 3:1 w 29. kolejce ligi szwajcarskiej.

ZOBACZ WIDEO: Michał Probierz zdradza, co pomyślał po obronionym przez Szczęsnego karnym

Przybyłko w sobotę zapisał na swoim koncie debiutanckie trafienie na tamtejszych boiskach. Do FC Lugano 31-latek trafił w połowie lutego bieżącego roku. Wcześniej przez wiele sezonów bronił barw klubów Major Soccer League.

FC Stade-Lausanne-Ouchy - FC Lugano 1:3 (1:3)
0:1 - Ousmane Doumbia 76'
0:2 - Zan Celar 79'
0:3 - Kacper Przybyłko 86'
1:3 - Vitalie Damascan (k.) 90'

Czytaj więcej:
ZVARiowany Marciniak. Ogromne emocje w meczu Piasta ze Śląskiem
Gol w 93. minucie zamknął mecz Lazio - Juventus

Komentarze (0)