Mocne słowa Viniciusa. Napisał, jak powinno się karać za rasizm

Getty Images / Jose Breton / Vinicius Junior
Getty Images / Jose Breton / Vinicius Junior

W Hiszpanii w ten weekend doszło do trzech incydentów rasistowskich. Obojętnie obok tej sprawy nie przeszedł Vinicius Junior, który w przeszłości kilkukrotnie padł ofiarą rasistów. Przedstawił plan na rozwiązanie tego problemu.

W tym artykule dowiesz się o:

Niestety rasistowskie incydenty na stadionach w Hiszpanii nie są nowością. Władze ligi czynią starania, żeby powstrzymać kibiców od stosowania rasistowskich i ksenofobicznych obelg.

W ten weekend mieliśmy jednak do czynienia z trzema takimi incydentami. Do jednego z nich doszło przy okazji starcia Getafe z Sevillą, kiedy to niecenzuralne słowa usłyszał Marcus Acuna (więcej przeczytasz pod TYM LINKIEM).

Ponadto nieprzyjemności spotkały także bramkarza III-ligowego Rayo Majadahonda Cheikha Kane Sarra oraz trenera Sevilli Quique Sancheza Floresa. Szkoleniowiec został nazwany "cyganem" przez kilku kibiców Getafe.

ZOBACZ WIDEO: Michał Probierz zdradza, co pomyślał po obronionym przez Szczęsnego karnym

Ostatnie wydarzenia na stadionach skłoniły Viniciusa Juniora do zabrania głosu. Zawodnik Realu Madryt uczynił to za pomocą wpisu w mediach społecznościowych, na platformie X.

"Tylko w tę sobotę mieliśmy trzy nikczemne przypadki rasizmu w Hiszpanii. Rasiści muszą zostać zdemaskowani, a mecze nie mogą być kontynuowane z nimi na trybunach. Odniesiemy zwycięstwo tylko wtedy, gdy rasiści opuszczą stadiony i trafią prosto do więzienia, na które zasługują" - czytamy.

Vinicius Junior od lat jest obiektem rasistowskich obelg w hiszpańskim futbolu. 23-latek jest też jednym z najgłośniej zwracających uwagę na rasizm piłkarzy.

Dodajmy, że Vinicius nie zagra w meczu Realu Madryt z Athletic Bilbao. Spotkanie zaplanowano na niedzielę, 31 marca. Pierwszy gwizdek o godzinie 21:00.

Zobacz także:
Nie żyje legenda Polonii Warszawa. Jerzy Piekarzewski miał 90 lat

Komentarze (0)