Bez dwóch zdań Paweł Dawidowicz notuje dobry czas. Przede wszystkim ze względu na fakt, iż ostatnio po prostu regularnie gra. Przecież właśnie defensor dołożył swoją cegiełkę do awansu na Euro 2024. Oba mecze barażowe rozpoczynał w pierwszym składzie.
W poniedziałek (1 kwietnia) potwierdził formę. Co prawda jego zespół Hellas Werona, który walczy o utrzymanie, "tylko" zremisował 1:1 z Cagliari Calcio. On sam jednak może być zadowolony ze swojego występu (więcej przeczytasz TUTAJ). 28-latek jest bardzo chwalony we włoskich mediach.
Portal tuttomercatoweb.com przyznał Pawłowi Dawidowiczowi notę "6,5" za wspomniane spotkanie (w skali od "1" do "10").
ZOBACZ WIDEO: Piekielnie mocni rywale Polaków na Euro. "Dostaliśmy się tam kuchennymi drzwiami"
"Napastnicy rywala nie znaleźli sposobu, aby stworzyć zagrożenie, w czym duża zasługa polskiego giganta, który był bardzo skupiony i skoncentrowany" - napisano.
Pozytywne zdanie na temat występu reprezentanta Polski ma również Eurosport. Tamtejsi dziennikarze ocenili grę defensora na "7". "Jego niemal bezbłędny występ w defensywie: wyłączył Lapadulę i zawsze jest we właściwym miejscu o właściwym czasie" - czytamy.
Od serwisu calcio.oasport.it Paweł Dawidowicz otrzymał za to notę "6". "Treściwy występ, tak jak jego partner ze środka defensywy. Postawił na fizyczność i doświadczenie" - podsumowano.
Zobacz też:
Nowe wieści ws. Milika. Nie są pozytywne