Adrian Mierzejewski jeszcze pod koniec poprzedniego roku nie wiedział, co będzie działo się z jego piłkarską karierą. - Dostałem ofertę z drugiej ligi chińskiej, ale podziękowałem. Jeżeli miałbym wrócić do Chin, to do fajnego miasta - z międzynarodową szkołą dla dzieci, całym zapleczem do życia. Ale nie napinam się - mówił w rozmowie z nami (więcej TUTAJ).
Ostatecznie pomocnik podjął decyzję o zawieszeniu butów na kołku. 32-latek znalazł sobie nowe zajęcie, ponieważ m.in. pracuje w TVP Sport jako ekspert. Teraz przyjdą kolejne obowiązki. Olsztynian chce kontynuować bowiem sportową przygodę. Co więcej pozostał nawet w futbolu.
Okazuje się, że Adrian Mierzejewski będzie rywalizować w piłce sześcioosobowej. Wkrótce zadebiutuje nawet w reprezentacji Polski. W rozmowie z kanałem Footroll przekazał, że otrzymał powołanie i w kadrze Biało-Czerwonych wystąpi po raz pierwszy podczas turnieju w Kaliszu.
Wystąpią w nim takie ekipy jak Anglia, Francja czy Niemcy. - Porozmawiałem z trenerem w Warszawie. Zarzucił mi temat, powiedział z czym to się je. Oczywiście nie jestem już aktywnym piłkarzem, ale cały czas się ruszam, szukam tej rywalizacji i motywacji do treningu. Byłem na tak, powrót do reprezentacji Polski - nie tej jedenastoosobowej, ale cały czas jest to reprezentacja Polski - powiedział.
- Bardzo mocna drużyna, trzecie miejsce w rankingu. Więc czekam z niecierpliwością na mecze. Sam jestem ciekaw, jaki jestem poziom tych rozgrywek, czy dam radę, czy będę w stanie pomóc, bo wiadomo, że jestem trochę wiekowy - dodał.
Głównym celem Adriana Mierzejewskiego i całej reprezentacji Polski w nadchodzącym czasie jest przygotowanie do tegorocznych mistrzostw świata, które odbędą się w Omanie. Mundial wystartuje 29 listopada i potrwa do 7 grudnia.
Zobacz też:
Chcesz obejrzeć finał Pucharu Polski? PZPN podał ceny biletów
W Krakowie są wściekli. "To jawne obejście przepisów"