Kowalski gotowy do gry i w pełni zmobilizowany

Mateusz Kowalski wraca do dyspozycji sztabu szkoleniowego Piasta Gliwice na mecz z Arką Gdynia. Defensor niebiesko-czerwonych z powodu kontuzji nie zagrał w ostatnich spotkaniach ligowych z Lechią Gdańsk i Śląskiem Wrocław.

23-letni obrońca po raz ostatni w meczu o stawkę wystąpił stosunkowo dawno, bo 27 października, kiedy to gliwiczanie w Remes Pucharze Polski walczyli z Pogonią Szczecin. Zawodnik doznał w tym spotkaniu kontuzji, która wykluczyła go z gry na dwa kolejne ligowe starcia. - Już normalnie trenuję. Z moim zdrowiem wszystko w porządku. Zagrać mogę - zapewnił Mateusz Kowalski w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl

Przed meczem z Arką w ekipie z Gliwic pełna mobilizacja. Piast bardzo potrzebuje punktów. - Przegraliśmy trzy ostatnie spotkania i na pewno teraz musimy wziąć się w garść. Mam nadzieję, że ta przerwa w rozgrywkach nam pomogła. Wierzę, że zagramy dobry mecz, sięgniemy po trzy punkty i zrehabilitujemy się za naszą słabszą dyspozycję w ostatnich tygodniach - wyjaśnił "Kowal".

Ostatni mecz z zespołem z Gdyni gliwiczanie wspominają bardzo miło. Dzięki tamtemu zwycięstwu podopieczni Dariusza Fornalaka znacznie poprawili swoją sytuację w tabeli. - Arka jest naszym rywalem w walce o utrzymanie. W poprzednim sezonie w trudnej sytuacji wygraliśmy z nią na wyjeździe i to pomogło nam uwierzyć w nasze siły. Myślę, że tak samo będzie teraz w sobotę. Z tą różnicą, że zagramy niby u siebie. Na pewno musimy wygrać - powiedział stoper Piastunek.

Sytuacja kadrowa niebiesko-czerwonych może napawać optymizmem. - Niemal wszyscy jesteśmy do dyspozycji trenera. Brakuje tylko Bojara. Jeżeli nic się nie wydarzy, zagramy w optymalnym składzie - zakończył Kowalski.

Komentarze (0)