Skromna zaliczka Fiorentiny w półfinale Pucharu Włoch

PAP/EPA / Claudio Giovannini / Mecz Pucharu Włoch: ACF Fiorentina - Atalanta BC
PAP/EPA / Claudio Giovannini / Mecz Pucharu Włoch: ACF Fiorentina - Atalanta BC

ACF Fiorentina przystąpi do drugiego meczu w półfinale Pucharu Włoch po zwycięstwie 1:0 z Atalantą BC. Viola miała szanse na zdobycie wyższej zaliczki.

Na Stadio Artemio Franchi rozpoczął się drugi półfinał Pucharu Włoch. Fiorentina była gospodarzem pierwszego meczu z Atalantą BC. Oba zespoły to jedyne w calcio, które jeszcze rywalizują na trzech frontach. Fiorentina walczy o drugi z rzędu awans do finału Ligi Konferencji Europy. Z kolei Atalanta gra w Lidze Europy. W Serie A oba zespoły są blisko czołówki i są kandydatami do kolejnego awansu do europejskich pucharów.

Niedawno zespoły miały spotkać się w lidze, ale mecz odwołano krótko przed planowanym rozpoczęciem. Powodem było nagłe pogorszenie się stanu zdrowia Joe'a Barone. Dyrektor Fiorentiny zmarł później. Piłkarze z Florencji nie czuli się w tych okolicznościach na siłach, żeby wyjść na boisko w Bergamo. Dlatego na spotkanie zespołów trzeba było poczekać do półfinału Pucharu Włoch.

Fiorentina zaatakowała w pierwszej połowie i choć Lucas Beltran nie wykorzystał pierwszej okazji do zdobycia prowadzenia, to podopieczni Vincenzo Italiano pozostali w natarciu. W 31. minucie Rolando Mandragora oddał perfekcyjne uderzenie zza pola karnego na miarę gola na 1:0. Marco Carnesecci miał małą szansę na zatrzymanie piłki i Viola miała czego bronić.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!

Po przerwie Fiorentina nadal dominowała, ale nie przekuła swoich sytuacji podbramkowych w drugiego gola, więc do Bergamo pojedzie z przewagą jednego gola. Strzał Nicolasa Gonzaleza sparował bramkarz, a Luca Ranieri spudłował z małej odległości. W ten sposób Atalanta pozostała w kontakcie z przeciwnikiem.

W drugim półfinale, przed rewanżem w Rzymie, Juventus ma pokaźną zaliczkę 2:0 z Lazio.

ACF Fiorentina - Atalanta BC 1:0 (1:0)
1:0 - Rolando Mandragora 31'

Składy:

Fiorentina: Pietro Terracciano - Michael Kayode, Nikola Milenković, Luca Ranieri, Fabiano Parisi - Rolando Mandragora, Giacomo Bonaventura - Nicolas Gonzalez, Lucas Beltran (78' Arthur Melo), Christian Kouame - Andrea Belotti (85' Jonathan Ikone)

Atalanta: Marco Carnesecchi - Berat Djimsiti, Isak Hien, Sean Kolasinac - Emil Holm (89' Hans Hateboer), Marten De Roon, Mario Pasalić (46' Ederson), Matteo Ruggeri (60' Mitchel Bakker) - Teun Koopmeiners - Aleksiej Mirańczuk (46' Gianluca Scamacca), Ademola Lookman (78' El Bilal Toure)

Żółte kartki: Mandragora, Kouame (Fiorentina) oraz Mirańczuk, De Roon, Scamacca (Atalanta)

Sędzia: Maurizio Mariani

Czytaj także: Minęło 18 lat. Majdan dostał 48 godzin. "Inaczej go zabijemy"
Czytaj także: Wisła Kraków wzmacnia skrzydła. Doświadczony Albańczyk ma pomóc w awansie

Źródło artykułu: WP SportoweFakty