Zagłębie Sosnowiec jest w tragicznej sytuacji. Zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Fortuna I ligi, tracąc aż dwanaście punktów do bezpiecznej strefy. Szanse na utrzymanie są już wyłącznie matematyczne, a eksperyment Rafała Collinsa z trenerem Aleksandrem Chackiewiczem i paroma ukraińskimi piłkarzami ściągniętymi do klubu zimą nie wypalił.
Zagłębie nie wygrało na wiosnę ani jednego meczu, zdobyło w sumie dwa punkty i perspektyw jak nie było widać, tak nie widać wciąż.
Do tego doszły absurdalne wypowiedzi trenera Chackiewicza podczas konferencji prasowych (w Gdańsku piłkarzy przytłoczył duży stadion, a w kolejnym meczu z GKS-em Katowice to zawodnicy ustalali taktykę). W środę na treningu zjawili się zaś zdenerwowani kibice i postanowili sami wymierzyć sprawiedliwość (----> WIĘCEJ).
Już wtedy zapadła decyzja, że trener Chackiewicz zostanie zwolniony, podobnie jak dyrektor sportowy Michaił Zalewskij. Nowym szkoleniowcem Zagłębia został w piątek Marek Saganowski.
ZOBACZ WIDEO: Ależ słowa o Polaku. "Grał artystycznie. To piłkarz z innej gliny"
Saganowski podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku z opcją przedłużenia o kolejne dwanaście miesięcy.
- Zdaję sobie sprawę z ciężkiej pracy jaka czeka mnie w Zagłębiu - powiedział.
W sztabie szkoleniowym znaleźli się: Seweryn Gancarczyk (asystent), Marcin Nawrat (trener przygotowania motorycznego) i Łukasz Gajda (trener bramkarzy).
Co ciekawe, Saganowski podjął się niemal identycznej misji w poprzednim sezonie. Wtedy też na kilka kolejek przed końcem przejął Wisłę Płock, ale nie zdołał utrzymać jej w PKO Ekstraklasie. "Nafciarze" spadli, Saganowski popracował parę miesięcy i pod koniec października został zwolniony z uwagi na niesatysfakcjonujące wyniki.
Pierwszy test Saganowskiego będzie miał miejsce w sobotę w Niecieczy. Zagłębie zagra z miejscową Bruk-Betem Termaliką (godz. 15).
CZYTAJ TAKŻE:
Dziekanowski uderzył w gwiazdę Legii Warszawa
Legenda wytknęła błędy Bednarka. "Trudno go bronić"