Vuković szuka rozwiązania. "Czasami dzieją się rzeczy, których nie da się wytłumaczyć"

PAP / Art Service / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković
PAP / Art Service / Na zdjęciu: Aleksandar Vuković

Co prawda Piast Gliwice nie awansował do finału Fortuna Pucharu Polski, ale trener Aleksandar Vuković twierdzi, że zamiast tego zagra kilka finałów w PKO Ekstraklasie. Sytuacja zespołu w ligowej tabeli jest nie do pozazdroszczenia.

Piast Gliwice w rundzie wiosennej zdobył zaledwie pięć punktów. Udało się wygrać tylko jeden mecz, a w taki sposób ciężko będzie o utrzymanie się w PKO Ekstraklasie.

Drużyna prowadzona przez Aleksandara Vukovicia utrzymuje się nad strefą spadkową, choć nie jest to zasługa Piasta, a rywali, którzy robią wszystko, by - cytując klasyka - liga była ciekawsza.

- Mamy świadomość, że meczów jest coraz mniej. Chcieliśmy zagrać w finale Pucharu Polski, a teraz zostało nam parę finałów w lidze. Tak będziemy traktować każde najbliższe spotkanie - mówił trener Vuković na konferencji prasowej.

Piast nie będzie faworytem w niedzielnym meczu z Widzewem Łódź (godz. 12.30). - Widzew jest w dobrym momencie, wygrał trzy ostatnie mecze u siebie. My jednak musimy się skupić na sobie. Żebyśmy pomimo tych plusów w zespole Widzewa znaleźli sposób na zwycięstwo - komentował Vuković.

ZOBACZ WIDEO: Syn Messiego strzelił gola i się zaczęło. To nagranie to hit

Piast w całym sezonie wygrał tylko pięć spotkań. Przegrał siedem, a więc mniej niż walcząca o europejskie puchary Pogoń Szczecin, natomiast bolączką gliwiczan były remisy, których jesienią przytrafiło się całe mnóstwo.

W samym 2024 roku Piast stracił aż 17 goli, a przecież to był zespół kojarzony z bardzo dobrej gry w defensywie.

- Przeprowadziliśmy analizę, cały czas rozmawiamy. Przede wszystkim musimy być bardziej solidni w grze obronnej. To jest coś, co cechowało nas w poprzedniej rundzie. Jest sporo do poprawy. Powrót do dobrej gry w obronie zdecydowanie zwiększy szanse na zdobycie punktów z jakimkolwiek przeciwnikiem - słusznie zauważył trener Vuković.

- Dużo mądrzejsze głowy ode mnie niekiedy nie potrafią wytłumaczyć, co jest dokładną przyczyną. Carlo Ancelotti radzi, żeby nie starać się wszystkiego racjonalnie tłumaczyć, bo to jest piłka nożna. Czasami dzieją się rzeczy, których nie da się racjonalnie wytłumaczyć - podsumował opiekun Piasta.

Początek meczu Widzew Łódź - Piast Gliwice w niedzielę o godz. 12.30.

CZYTAJ TAKŻE:
Tylko spójrz, co zrobił Guardiola. Po cudownym golu swojej gwiazdy
Definitywnie. Słowa Szczęsnego nie pozostawiają wątpliwości

Komentarze (0)