Bologna FC chciała zrobić krok w kierunku Ligi Mistrzów kosztem zagrożonego spadkiem beniaminka. Podopieczni Thiago Motty już w trzecim meczu z rzędu zagrali z nisko notowanym klubem. Poradzili sobie wcześniej z Empoli, jak i z Salernitaną. W ten sposób pozostali w tabeli między innymi przed AS Romą. Bologna zamierzała w niedzielę odpowiedzieć na sobotnie zwycięstwo 1:0 Giallorossich w derbach della Capitale z Lazio, ale mecz jej nie wyszedł.
W rundzie jesiennej Bologna wygrała 2:1 z Frosinone Calcio i była to jej pierwsza wygrana z tym przeciwnikiem od września 2015 roku. Później w trzech spotkaniach tych klubów dwukrotnie lepsza była ekipa z regionu Lacjum, a raz skończyło się remisem.
Forma Frosinone w ostatnich tygodniach nie jest wysoka. Na jakiekolwiek zwycięstwo czeka od 21 stycznia. W późniejszych 10 meczach cztery razy zremisowała i poniosła sześć porażek. W efekcie beniaminek zaliczył lądowanie w strefie spadkowej, a bez nagłego przebudzenia mógł zapomnieć o utrzymaniu.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
Bologna nie miała prostego zadania we Frosinone. Nie dość, że nie stwarzała wielu sytuacji podbramkowych w palącym słońcu, to jeszcze zachowywała czyste konto tylko dzięki Łukaszowi Skorupskiemu. Najpiękniejsza była interwencja reprezentanta Polski w 10. minucie, kiedy to brawurowo wyszedł przed linię bramkową i skracając kąt, nie pozwolił przeciwnikowi na wykorzystanie sytuacji sam na sam.
W drugiej połowie zagrało już dwóch Polaków. Do Łukasza Skorupskiego dołączył na boisku Kacper Urbański, który był zmiennikiem obciążonego żółtą kartką Alexisa Saelemaekersa. Także z młodzieżowym reprezentantem Polski goście nie zdziałali nic konkretnego w ofensywie, a ich strata punktów dodaje pikanterii walce o awans przez Serie A do Ligi Mistrzów.
Następnym przeciwnikiem Frosinone będzie Napoli, a do meczu dojdzie na Stadio Diego Armando Maradona. Z kolei Bologna powróci na własny obiekt i podejmie AC Monzę.
Frosinone Calcio - Bologna FC 0:0
Składy:
Frosinone: Stefano Turati - Kevin Bonifazi, Simone Romagnoli, Caleb Okoli - Nadir Zortea, Enzo Barrenechea, Luca Mazzitelli (86' Marvin Cuni), Emanuele Valeri (65' Pol Lirola) - Matias Soule (86' Luca Garritano), Reinier (65' Marco Brescianini) - Walid Cheddira (78' Demba Seck)
Bologna: Łukasz Skorupski - Stefan Posch, Jhon Lucumi, Riccardo Calafiori, Victor Kristiansen (77' Dan N'Doye) - Remo Freuler, Michel Aebischer (69' Giovanni Fabbian) - Riccardo Orsolini (77' Charalampos Lykogiannis), Lewis Ferguson, Alexis Saelemaekers (46' Kacper Urbański) - Joshua Zirkzee (82' Santiaho Thomas Castro)
Żółte kartki: Romagnoli (Frosinone) oraz Saelemaekers, Kristiansen, Lykogiannis (Bologna)
Sędzia: Daniele Orsato
Tabela Serie A:
Czytaj także: Mogło dojść do sensacyjnego transferu Messiego? Namawiali go przez 10 dni
Czytaj także: Mourinho uderza we władze Romy. "Niewiele wiedzą o piłce"