Wisła Kraków i Motor Lublin to zespoły z górnej części tabeli Fortuna I ligi, które liczą się w grze o baraże do PKO Ekstraklasy. Z tego względu ich niedzielny mecz zapowiadał się interesująco.
Emocji nie zabrakło także na trybunach. Kibice Wisły zaprezentowali niesmaczną, wręcz żenującą oprawę. Znalazła się na niej zamaskowaną postać z białą gwiazdą, która z siekierą w ręku goniła Koziołka Matołka.
Koziołek jest oczywiście symbolem Lublina. Znalazł się w herbie tego miasta. W oprawie kibiców Wisły występuje w barwach lubelskiego klubu, dlatego uderza ona w sympatyków Motoru. Ci zresztą zbojkotowali niedzielne spotkanie i nie pojawili się w Krakowie.
ZOBACZ WIDEO: Jak pracuje się z Probierzem? "Lewy" chwali selekcjonera
Oprawa fanów "Białej Gwiazdy" wywołała burzę w mediach społecznościowych. Internauci zwrócili uwagę, że nie poprawia ona opinii o krakowskich kibicach. "Żenująca oprawa, naprawdę żenująca. Zwłaszcza, kiedy starasz się o złagodzenie nastrojów wokół kibiców. Totalna lipa" - napisał Sebastian Janus z Goal.pl.
"I po co taka oprawa? Jaki jest jej cel? Taki, że przez rok płaczemy (słusznie) że wszyscy nazywają nas nożownikami, a później oprawa z siekierą? Podobny poziom oprawy co ostatnio zrobiła Cracovia. Nie pomagamy sobie, słaby moment na takie rysunki" - dodała Wiktoria Monczak, fotografka na meczach PKO Ekstraklasy.
W podobnym tonie wypowiedział się dziennikarz Przemysław Langier. "I kolejny przykład z drugiej strony Błoń. Jedni robią oprawę z urwaną/odciętą głową, drudzy coś takiego. Ktoś naprawdę uważa, że to fajne? Zabawne? Dobrze mi z tym, że nie jestem kumaty" - napisał na platformie X.
Pisząc o oprawie z odciętą głową, redaktor portalu Goal.pl miał na myśli sytuację z 25. kolejki PKO Ekstraklasy. Wówczas kibice Cracovii zaprezentowali skandaliczny transparent, który był wymierzony w ich największych rywali (więcej tutaj).
Tymczasem na boisku w niedzielne popołudnie zwyciężył Motor, który pokonał Wisłę 3:1 (więcej tutaj). Dzięki temu piłkarze z Lublina awansowali na trzecie miejsce w tabeli Fortuna I ligi. Wisła Kraków zajmuje siódmą pozycję, tuż za strefą barażową.
Czytaj także:
Niesamowite sceny pod hotelem Polaków! "Lewy, do spania!"
"Lewy" brutalnie szczery po awansie. "Wszystko było na nie"