Trener Legii szczery do bólu. Chodzi o reprezentanta Polski

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Kosta Runjaić

Legia Warszawa po remisie z Jagiellonią Białystok (1:1) mocno ograniczyła swoje szanse na mistrzowski tytuł. Trener Kosta Runjaić po spotkaniu zabrał głos na temat zastąpienia Bartosza Slisza.

Celem postawionym przed Legią Warszawa jest zdobycie mistrzostwa Polski. Zadanie będzie bardzo trudne, bo strata do liderującej Jagiellonii Białystok to 7 punktów. Do zakończenia rozgrywek pozostało jeszcze siedem meczów.

Legia mogła odrobić znaczną część strat w niedzielę, ale tylko zremisowała z Jagiellonią 1:1. Po meczu trener Kosta Runjaić na antenie Canal+ zabrał głos na temat zmian w zimowym okienku transferowym. Zespół z Warszawy opuścili Ernest Muci i Bartosz Slisz. I choć Legia zarobiła duże pieniądze, to liderów drużyny zastąpić jest bardzo trudno.

Brak Slisza to dla Legii duża strata. W jego miejsce działacze sprowadzili Qendrima Zybę z KF Ballkani. Piłkarz ten nie spełnia jednak pokładanych w nim nadziei. Zawodnik z Kosowa nie potrafi przebić się do podstawowego składu warszawskiego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu

Runjaić w sprawie odejścia Slisza był szczery do bólu. - Zyba ma potencjał, ale potrzebuje czasu. Przyszedł w połowie sezonu ze słabszej ligi. Zetknął się z innym sposobem grania, my też się zmieniliśmy. Straciliśmy gola nie przez Zybę, ale z powodu prostych błędów. Nie da się zastąpić Slisza graczem, który przychodzi z takiego poziomu - powiedział trener Legii.

- Slisz z Walią rozegrał niesamowite spotkanie. To oczywiste, że nie da się go zastąpić takim zawodnikiem jak Zyba. Każdy to wie - dodał Runjaić.

Zyba w Legii zaliczył do tej pory zaledwie 63 minuty. Warszawski zespół w tabeli PKO Ekstraklasy zajmuje piąte miejsce.

Czytaj także:
Hit niewykorzystanych sytuacji. Legia nie zmniejszyła dystansu
Wojtek, coś Ty narobił? Szczęsny znów na ustach całego świata

Źródło artykułu: WP SportoweFakty