Pogoda w weekend dopisała, a do tego w ramach 27. kolejki zaplanowano bardzo ciekawe mecze. Dziwić zatem nie powinno, że zanotowano rekordową frekwencję. Jak wyliczono na podstawie oficjalnych danych, na trybunach pojawiło się dokładnie 143 296 kibiców.
Według portalu 90minut.pl najwięcej fanów zasiadło na trybunach w Poznaniu, gdzie miejscowy Lech pokonał Pogoń Szczecin 1:0. Spotkanie to obejrzało 34 207 osób.
Na drugim miejscu znalazł się interesujący mecz Legia Warszawa - Jagiellonia Białystok (1:1). Starcie stołecznego klubu z aktualnym liderem PKO Ekstraklasy oglądało 27 354 sympatyków piłki nożnej.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
W sumie aż w siedmiu z dziewięciu meczów frekwencja przekroczyła 10 tys. osób. Najmniej widzów zasiadło na trybunach podczas poniedziałkowego spotkania KGHM Zagłębie Lubin - Górnik Zabrze. Było ich dokładnie 4278.
Dziennikarz portalu Goal.pl Jakub Szlendak przypomniał na platformie X, że to rekord PKO Ekstraklasy w XXI wieku. Poprzedni najlepszy wynik ustanowiono w marcu, gdy odbyła się 25. kolejka sezonu 2023/2024. Wówczas na trybunach zasiadło łącznie 140 745 osób.
Nie można wykluczyć, że rekordowy wynik zostanie jeszcze poprawiony. Do rozegrania zostało bowiem siedem kolejek, a walka o tytuł mistrza Polski oraz prawo gry w europejskich pucharach zapowiada się pasjonująco.
Czytaj także: Szczęsny wbił szpilę Lewandowskiemu. "Ile można?"
Czytaj także: Pompowanie balonika zna aż za dobrze. Lewandowski przed Euro zwrócił się do dziennikarzy