Haaland był jak... duch. Tylko spójrz na te fatalne dane
To nie był udany występ Erlinga Haalanda na Estadio Santiago Bernabeu. As Manchesteru City w meczu Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt oddał... tylko jeden strzał na bramkę.
Erling Haaland w pojedynku na Santiago Bernabeu w Madrycie był cieniem samego siebie. Napastnik gości był mało aktywny, przez 90 minut nie miał praktycznie żadnej okazji do zdobycia gola. Dziennik "AS" nazwał jednego z liderów Man City... "duchem".
Eksperci podkreślają, że 23-letni Haaland nie tylko nie strzelił bramki (w pięciu ostatnich występach Man City zdobył zaledwie jednego gola), ale jego obecność na boisku pozostała całkowicie niezauważona, co potwierdzają pomeczowe statystyki.
"Duch Haaland. Antonio Ruediger po raz kolejny był koszmarem Norwega na Santiago Bernabeu: 20 kontaktów z piłką, sześć podań i... jeden strzał na bramkę" - podsumowali występ Norwega hiszpańscy dziennikarze.
Haaland w tym sezonie ma na koncie 30 bramek w 37 meczach i sześć asyst (we wszystkich rozgrywkach). W ostatnich tygodniach znajduje się jednak w słabszej formie i potwierdziło się to w spotkaniu Ligi Mistrzów w Madrycie.
Zobacz:
Haaland w Realu Madryt? Gruchnęły nowe wieści