Pierwszy ćwierćfinałowy mecz pomiędzy Paris Saint-Germain i FC Barcelona dostarczył wielu emocji. Do przerwy prowadzili Katalończycy po golu Raphinhi. Po zmianie stron dwa ciosy zadało PSG, ale ostatecznie to Blaugrana zdołała odwrócić losy meczu. Barca wygrała 3:2.
Tak dobry wynik sprawia, że FC Barcelona jest w lepszej sytuacji przed rozgrywanym u siebie rewanżem. Radość fanów ze stolicy Katalonii była ogromna, bo nie da się ukryć, że za faworyta - przynajmniej meczu w Paryżu - wskazywani byli gospodarze.
Jednak nie wszyscy kibice będą dobrze wspominać pobyt w stolicy Francji. Jak poinformował dziennik "As", dwóch kibiców Barcy zostało aresztowanych za wygłaszanie faszystowskich salutów i rasistowskich okrzyków podczas meczu.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Szef paryskiej policji zarzuca im "publiczne znieważenie o charakterze rasistowskim". Nie ujawniono danych ani wieku zatrzymanych osób. Wiadomo, że należą oni do jednego z radykalnych ugrupowań fanów Barcy. Organizacja ta już wcześniej ostrzegała, że jej przedstawiciele wybiorą się do Francji.
To nie jedyny aresztowani kibice ze stolicy Katalonii. W noc poprzedzającą mecz aresztowano kilka osób za umieszczanie rasistowskich naklejek na stadionie Parc des Princes.
Rewanżowy mecz FC Barcelony z Paris Saint-Germain odbędzie się 16 kwietnia, a jego początek wyznaczono na godzinę 21:00. Transmisja w Polsacie Sport Premium, a tekstową relację przeprowadzi portal WP SportoweFakty.
Czytaj także:
Odwołanie przyniosło efekt. Zmniejszona kara dla Skry Częstochowa
Dlaczego w Płocku nie wpuszczą kibiców Wisły? "To nie jest nasz problem"