W ćwierćfinale Ligi Europy West Ham United był skazywany na porażkę. Prowadzony przez Davida Moyesa zespół trafił na Bayer 04 Leverkusen, który na ten moment uznawany jest za najlepszą niemiecką drużynę.
W wyjściowym składzie "Młotów" nie mogło zabraknąć Łukasza Fabiańskiego. Były reprezentant Polski jest pierwszym wyborem Moyesa w europejskich rozgrywkach, a ostatnio zastępował Alphonse'a Areolę na boiskach Premier League.
Fabiański był wyróżniającym się zawodnikiem na murawie w pierwszej połowie. W 10. minucie doświadczony golkiper pokazał się z dobrej strony, zatrzymując uderzenie z dystansu w wykonaniu Amine'a Adliego.
To była tylko próbka umiejętności Fabiańskiego. Bramkarz West Hamu potwierdził bardzo wysoką formę dokładnie 10 minut później. Alejandro Grimaldo wówczas huknął z dużej odległości, zaś Polak wyciągnął się niczym struna. Interwencja 38-latka wyglądała niezwykle efektownie.
ZOBACZ WIDEO: Czy Lewandowski zostanie prezesem PZPN? Mamy odpowiedź
Biorąc pod uwagę wszystkie fronty, w czwartek Fabiański zanotował 20. występ w tym sezonie. Jak dotąd bramkarz sześciokrotnie nie dał się pokonać.
Czytaj więcej:
Ruch Chorzów dochodzi do ściany. Jest jeden powód do optymizmu
Legenda PSG dla WP: Tym meczem Lewandowski pokazał, że na to dla niego za wcześnie