Duże zmiany w drugoligowcu. Ryszard Tarasiewicz wraca na ławkę

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Ryszard Tarasiewicz
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski / Na zdjęciu: trener Ryszard Tarasiewicz

Ryszard Tarasiewicz został nowym trenerem drugoligowej Kotwicy Kołobrzeg. Zastąpił na stanowisku Macieja Bartoszka, który w czwartek pożegnał się z zespołem. Celem - niezmiennie - pozostaje awans na zaplecze PKO Ekstraklasy.

W Kołobrzegu od dawna są duże pieniądze i spore ciśnienie na awans do pierwszej ligi. Już w poprzednim sezonie były spore nadzieje na awans, jednak Kotwica zaprzepaściła wszystko w ostatniej kolejce i ostatecznie z bezpośredniej promocji z drugiego miejsca cieszył się Znicz Pruszków. Co więcej, Kotwica przegrała po dogrywce baraż z Motorem Lublin.

W obecnym sezonie tak źle już miało nie być, ale fakty są takie, że drużyna bardzo źle weszła w 2024 rok. Zaczęło się co prawda od pewnej wygranej z Chojniczanką Chojnice, natomiast później przyszło sześć spotkań bez zwycięstwa.

I po przegranej z rezerwami Zagłębia Lubin (1:2) w miniony weekend władze klubu podjęły decyzję o zakończeniu współpracy z trenerem Maciejem Bartoszkiem.

Nowym szkoleniowcem drugoligowca został Ryszard Tarasiewicz. 58-krotny były reprezentant Polski wraca do pracy po ponad dwóch latach (w lutym 2022 roku odszedł z Arki Gdynia).

ZOBACZ WIDEO: Jakie jest największe osiągnięcie "Lewego"? "Nigdy o tym nie marzyłem"

Tarasiewicz zadebiutuje na ławce Kotwicy w niedzielnym wyjazdowym meczu z Wisłą Puławy (godz. 12). Przeciwnik znajduje się tuż nad strefą spadkową, zatem faworyt jest jasny.

Kotwica musi zacząć wygrywać, jeśli nie chce drugi rok z rzędu walczyć w barażach. W rozgrywkach II ligi prowadzi Pogoń Siedlce, drugi jest KKS Kalisz, a Kotwica trafi do nich odpowiednio pięć i cztery punkty. Do końca sezonu pozostało siedem kolejek.

Tarasiewicz w przeszłości był trenerem takich drużyn, jak Śląsk Wrocław, Jagiellonia Białystok, ŁKS Łódź, Pogoń Szczecin, Zawisza Bydgoszcz, Korona Kielce, Miedź Legnica, GKS Tychy i wspomniana już Arka.

CZYTAJ TAKŻE:
Znamy przyszłość Szczęsnego i Milika. To tam zagrają w przyszłym sezonie
"Wyjątkowa wizyta". Hiszpanie dostrzegli, kto kibicował "Lewemu" w Paryżu

Komentarze (1)
avatar
PiSwyborca
12.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tam nie ma pieniędzy, tam są dlugi…