Euforia związana z awansem Wisły Kraków do finału Fortuna Pucharu Polski jest oczywista, natomiast zanim drużyna uda się na PGE Narodowy, by powalczyć z Pogonią Szczecin, trzeba powalczyć o punkty w Fortuna I lidze.
A tam sytuacja nie wygląda zbyt korzystnie. "Biała Gwiazda" przegrała dwa mecze z rzędu i wypadła poza strefę barażową. Szanse na bezpośredni awans do PKO Ekstraklasy matematycznie wciąż są, ale chyba wierzą w niego chyba tylko najbardziej optymistycznie podchodzący do życia kibice Wisły.
- Mieliśmy długą odprawę, na której rozmawialiśmy z zawodnikami o sytuacji, w której się znaleźliśmy. Nie mamy już marginesu błędu - przyznał trener Albert Rude podczas konferencji prasowej.
- W każdej drużynie, w której pracowałem, zdarzyło mi się przegrać dwa razy z rzędu. Musimy to rozwiązać jak najszybciej - powiedział.
ZOBACZ WIDEO: Jakim tatą jest "Lewy"? Zdradził, jak spędza czas z córkami
W sobotę Wisła Kraków zagra na wyjeździe z Wisłą Płock (godz. 17.30). - Mamy do rozegrania trzy wyjazdowe mecze z rzędu. Wisła Płock gra piątką z tyłu, jest agresywna w wysokim pressingu, szczególnie na własnym boisku i nie pozwala przeciwnikowi na swobodne rozgrywanie piłki. Atakują bardzo bezpośrednio, zmieniają ciężar gry i szukają dośrodkowań w pole karne - analizował przeciwnika trener Wisły.
Jednym z największych problemów Wisły jest jednak obsada bramki. Cały czas nie udało się zgłosić do gry Antona Cziczkana, kontuzjowany jest Kamil Broda, a dotychczasowa "jedynka", czyli Alvaro Raton, kompromituje się na każdym kroku. W ostatnim meczu z Motorem Lublin spektakularnie zawalił gola.
- Alvaro ma świetne interwencje w każdym meczu, pomaga zespołowi, ratuje nam punkty. To prawda, że zdarzają mu się błędy, jak każdemu zawodnikowi. Ale kiedy bramkarz popełni błąd, to zazwyczaj kończy się to stratą gola. Na tej pozycji musisz być jeszcze bardziej skoncentrowany. Zadaniem Łukasza Załuski [trener bramkarzy w Wiśle - red.] jest mu pomóc. To nasz zawodnik, musimy być z nim i go wspierać. To jedyna droga, żeby ten klub szedł do przodu - zaznaczył trener Rude.
Wisła poinformowała, że trening indywidualny wznowił Angel Rodado. Hiszpan jest coraz bliżej powrotu na boisko, ale raczej nie nastąpi to w sobotę w Płocku. - W przypadku jego kontuzji sytuacja może zmienić się z dnia na dzień. Wszyscy na niego czekamy i wierzymy, że wróci najszybciej, jak to możliwe - wyjaśnił trener Rude.
Początek meczu Wisła Płock - Wisła Kraków w sobotę o godz. 17.30.
CZYTAJ TAKŻE:
Ostatnia akcja meczu. Wszyscy mówią o tym, co zrobił Polak [WIDEO]
17-latek z Argentyny dostał polski paszport. PZPN ma go na radarze