Od stycznia 2023 roku zrobiło się głośno o Arabii Saudyjskiej w świecie piłki nożnej. To za sprawą wielu głośnych transferów do tego kraju. Prekursorem do Saudi Pro League był Cristiano Ronaldo, a za nim latem poszło wielu innych znanych piłkarzy z lig europejskich.
Byli to m.in. N'Golo Kante, Karim Benzema, Neymar, Ruben Neves, Fabinho czy Sadio Mane. Większość z nich nie ukrywała, że robi to tylko dla pieniędzy. Saudyjczycy proponowali bardzo lukratywne kontrakty, które ciężko było odrzucić.
W ubiegły czwartek (11 kwietnia 2024) odbył się finał Superpucharu Arabii Saudyjskiej. W nim zmierzył się ekipy Al-Hilal i Al-Ittihad. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem tej pierwszej drużyny i to aż 4:1. Gole dla triumfatorów zdobywali Malcom i Salem Al Dawsari - obaj po dwie bramki.
Swoim kolegom w tym spotkaniu nie mógł pomóc Neymar, który od października leczy kontuzję. Wtedy podczas meczu Brazylii z Urugwajem 32-latek zerwał więzadło krzyżowe przednie i uszkodził łąkotkę w lewym kolanie. Mimo to często jest z drużyną i wspiera ją jak tylko może.
ZOBACZ WIDEO: "Nie wyobrażam sobie tego". Lewandowski wprost o polskim szkoleniu
Podobnie było podczas czwartkowego finału. Brazylijczyk był obecny na trybunach, a po ostatnim gwizdku sędziego zszedł na boisko, aby świętować razem ze swoimi kolegami zdobyty Superpuchar Arabii. To pierwsze mistrzostwo w tym sezonie dla Al-Hilal, ale zapowiada się, że nie ostatnie, ponieważ obecnie przewodzą w tabeli Saudi Pro League.
Co ciekawe, Neymar także otrzymał medal za zdobycie Superpucharu, mimo że nie grał w nim. Po ceremonii sam zawodnik krótko skomentował to w żartobliwych słowach. - To jest podobnie jak w szkole, gdy twoja grupa wykonuje całą pracę, a ty i tak dostajesz za to ocenę - powiedział 32-latek.
Zobacz także:
Jest decyzja sądu ws. Neymara. Chodziło o 3 mln dolarów
Neymar wróci do Brazylii? Media: piłkarz złożył deklarację