Bayer przerwał trwające rekordowo długo, bo aż 11 lat, panowie Bayernu Monachium w Bundeslidze. Dla klubu z Leverkusen to pierwszy tytuł w historii.
Triumf czarno-czerwonych jest zasłużony, ale rok temu o tej porze nikt nie spodziewał się, że to Bayer zdetronizuje Bawarczyków. Poprzedni sezon zespół ukończył bowiem na 6. miejscu. Tymczasem przez te rozgrywki przeszedł jak burza.
"Tytuł zdobyty na 5 kolejek przed końcem. 25 zwycięstw, 4 remisy, 0 porażek. Bilans goli 74:19. 43 mecze bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Niesamowite co stworzył w tym klubie Xabi Alonso" - pisze na "X" Marcin Borzęcki z Viaplay.
Bayer pierwszy raz wygrał Bundesligę, ale ma w kolekcji aż sześć srebrnych medali za wicemistrzostwo, na co uwagę zwrócił Tomasz Urban.
"Jeśli zrywać z łatką Vizekusen, to właśnie tak. Co za sezon Bayeru, co za praca Xabiego Alonso, co za zespół. W meczu o tytuł z ławki wchodzą Wirtz, Grimaldo i Palacios... Byli przygotowani na każdy wariant. Każdemu kibicowi życzę, by choć raz w życiu przeżył ze swoją drużyną to, czego w tym roku doświadczają kibice Bayeru" - komentuje ekspert Viaplay.
W przeszłości w Bayerze występowało wielu Polaków, przez co klub ten budził sympatię nad Wisłą. "Przez lata z dumą nosiłem koszulkę z 16 na plecach i nazwiskiem Krzynówka za 25 złotych z ryneczku, cieplej na serduszku się robi" - napisał Mateusz Rokuszewski z Canal+ Sport.
Mateusz Januszewski, analityk i statystyk, przypomniał, kto jest zawodową inspiracją Alonso: "Czyli kolejny uczeń Pepa porywa tłumy?". Alonso występował pod skrzydłami Guardioli w Bayernie Monachium w latach 2014-2016.
Triumfu Bayeru nie przespano za Oceanem. "Nie zostawili wątpliwości. Co za drużyna!" - podsumowuje Janusz Michallik, polski ekspert stacji ESPN.