W tym artykule dowiesz się o:
Mimo kiepskiej postawy w Bundeslidze Bayern Monachium zaskoczył w pierwszym meczu z Arsenalem. Bawarczycy wywalczyli na Emirates Stadium korzystny remis 2:2 i są w nieco lepszej sytuacji przed rewanżem na własnym boisku.
Co prawda Bayern nie ma już szans na mistrzostwo Niemiec (w miniony weekend pierwszy w historii tytuł zapewnił sobie Bayer Leverkusen), ale Thomas Tuchel mimo katastrofalnego sezonu cały czas może podnieść puchar za wygraną w Lidze Mistrzów.
- Zaprezentowaliśmy się z dobrej strony w Londynie, ale za nami dopiero połowa drogi. W rewanżu potrzebujemy wszystkiego. Takiej samej pasji i dyscypliny taktycznej, dopingu kibiców. To pozwoli nam wygrać - mówił trener Tuchel podczas konferencji prasowej.
ZOBACZ WIDEO: Takie gole nie zdarzają się często. Przepiękne trafienie
Zadania nie ułatwia mu fakt, że kontuzjowani są Kingsley Coman i Serge Gnabry. Ponadto z problemami zmagali się w ostatnim czasie Manuel Neuer i Leroy Sane. - Mogą zagrać z Arsenalem. Leroy prawdopodobnie będzie musiał zaciskać zęby tak długo, jak to możliwe - przyznał Tuchel.
W drużynie Arsenalu aż takich problemów nie ma, natomiast z psychologicznego punktu widzenia Bayern ma przewagę. Zremisował w pierwszym meczu, a ponadto w weekend wygrał w lidze z FC Koeln 2:0, podczas gdy "Kanonierzy" przegrali z Aston Villą 0:2 i nie są już na pierwszym miejscu w Premier League.
W dodatku Bawarczycy mają nieco większe doświadczenie w grze w Lidze Mistrzów na tym etapie.
- To niewielka przewaga. Potrzebujemy absolutnie najlepszej wersji siebie. Dotarcie do półfinału nie jest normą. Przed nami jeden mecz, w którym możemy zrobić duży krok w tych rozgrywkach. Wyłożymy wszystko na stół. Będziemy szczęśliwi, jeśli to doświadczenie doda nam ekstra pięć proc. w tej rywalizacji - komentował Tuchel.
- W pierwszym meczu graliśmy bardzo uważnie. Arsenal to zespół grający atrakcyjny futbol, są na najwyższym poziomie. Szanse oceniam 50 na 50. W Bundeslidze i Pucharze Niemiec spisaliśmy się słabo, ale odstawiamy to na bok. Jesteśmy w pełni zmotywowani i chcemy po dłuższym czasie awansować do półfinału Ligi Mistrzów. Czujemy się gotowi - podsumował szkoleniowiec Bayernu.
Początek meczu Bayern Monachium - Arsenal w środę o godz. 21.
CZYTAJ TAKŻE: Co z Kiwiorem? Brytyjskie media pewne Sędzia od razu wyciągnął "czerwień". Dramat Barcelony
Kto awansuje do półfinału Ligi Mistrzów? 
Zgłoś błąd w treści
na Instagramie 
na Facebooku 
