Głównym architektem sukcesu Bayeru 04 Leverkusen był bez wątpienia Xabi Alonso. W ostatnich tygodniach wiele spekulacji dotyczyło przyszłości hiszpańskiego trenera. Ostatecznie Bask zdecydował się na pozostanie w klubie na przyszły sezon.
Największą gwiazdą drużyny i najlepiej wycenianym zawodnikiem jest Florian Wirtz. Ofensywny pomocnik rozgrywa kapitalny sezon. Wystąpił w 41 meczach swojego klubu, w których zdobył 17 bramek i zaliczył 18 asyst.
Taka postawa 20-latka nie mogła pozostać niezauważona. Chętnych na zakup Niemca nie brakuje. Wśród nich wymienia się zarówno FC Barcelonę, jak i Real Madryt.
Mistrzowie Niemiec wcale jednak nie muszą go sprzedawać. Ustalili z zawodnikiem oraz jego ojcem, że zostanie w przyszłym sezonie w drużynie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Prawdziwie mistrzowska feta. Nigdy tego nie zapomną
Radio Marca skontaktowało się z prezesem klubu, aby zapytać o przyszłość Wirtza i odpowiedź Fernando Carro nie była już tak jednoznaczna.
- W świecie futbolu nie można powiedzieć, że ktoś nigdy nikomu nie zostanie sprzedany, ale nie sprzedalibyśmy Wirtza za mniej niż 150 milionów euro - przyznał Hiszpan.
Pomocnik jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 110 milionów euro. Ma na koncie 16 meczów w reprezentacji Niemiec.
Czytaj także:
Bayern zareagował na mistrzostwo Bayeru. Padła ważna zapowiedź
Niemcy ostrzegają Leverkusen. Podrażniony Bayern zareaguje. "Lewy" w tle