Kibice zbojkotują finał Pucharu Polski? Mamy odpowiedź PZPN

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: PGE Narodowy w Warszawie
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu: PGE Narodowy w Warszawie

W poniedziałek rano Mateusz Borek przekazał informacje o tym, ze kibice Pogoni Szczecin oraz Wisły Kraków rozważają bojkot nadchodzącego finału Pucharu Polski. O komentarz do sprawy zapytaliśmy rzecznika PZPN, Tomasza Kozłowskiego.

Finał  Fortuna Pucharu Polski zbliża się wielkimi krokami. Już 2 maja, na PGE Narodowym w Warszawie zmierzą się Pogoń Szczecin oraz Wisła Kraków. Dla każdej z tych drużyn ewentualny triumf będzie czymś wyjątkowym. Pogoń ma szansę wreszcie sięgnąć po pierwsze, upragnione trofeum, natomiast Wisła może zakończyć sezon z Pucharem mimo faktu gry na zapleczu Ekstraklasy.

Niewykluczone jednak, że świadkami tych wielkich chwil nie będą sympatycy obu drużyn.

Jak przekazał w poniedziałek rano Mateusz Borek, do PZPN-u zostało wystosowane pismo przez Stowarzyszenie Kibiców Pogoni Szczecin “Portowcy”.

ZOBACZ WIDEO: 6 lat, a już czaruje. Zobacz, co potrafi syn reprezentanta Polski

Jak możemy przeczytać w samym piśmie, szczecinianie mają zastrzeżenia co do obecności policji w obrębie strefy przyjęcia kibiców Pogoni. "W żadnej mierze nie wyrazimy zgody i przyzwolenia na działania Policji wbrew obowiązującym przepisom prawa" - można przeczytać w oświadczeniu.

Zdaniem kibiców Pogoni, nie ma podstaw do obecności funkcjonariuszy, bowiem "w przypadku gdy działania służby porządkowej, o których mowa w ust. 1, są nieskuteczne, organizator lub kierownik do spraw bezpieczeństwa występuje do Policji o udzielenie pomocy, niezwłocznie potwierdzając ten fakt pisemnym zgłoszeniem". Tym razem natomiast w ich opinii nie ma podstaw, by występować o pomoc policji.

Co więcej, według Mateusza Borka, podjęcie podobnych kroków rozważają również kibicie Wisły Kraków. O sytuację postanowiliśmy zatem zapytać rzecznika PZPN, Tomasza Kozłowskiego. W odpowiedzi otrzymaliśmy pisemne oświadczenie:

"Procedury dotyczące zapewnienia bezpieczeństwa w trakcie meczu finałowego Fortuna Pucharu Polski zostały opracowane na podstawie ogólnych przepisów prawa, jak również stanowią odpowiedź na szczegółowe wytyczne znajdujące się w decyzji dot. organizacji imprezy masowej wydanej przez Prezydenta m.st. Warszawy. Obecni na terenie imprezy masowej funkcjonariusze służb porządkowych będą podejmowali czynności wyłącznie w odpowiedzi na ewentualne przypadki naruszenia prawa bądź regulaminu imprezy masowej"

O tym, jak ostatecznie zakończy się ten spór przekonamy się już wkrótce. Początek finału Fortuna Pucharu Polski zaplanowano na czwartek (2 maja) o godz. 16:00. Transmisja z meczu Pogoń - Wisła w Polsacie i Polsacie Sport. Relacja tekstowa na żywo na portalu WP SportoweFakty.

Czytaj także: 
Pazdan jasno, jakim trenerem jest Peszko
Yamal priorytetem giganta

Komentarze (17)
avatar
tedy00
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
policja niepotrzebna bo wtedy sie prochy żle sprzedaje klient sie boi i o to chodzi nie bedzie bydła będzie spokój 
avatar
Jagafan !
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
A my warszawiacy to biedne są - chcą nam zmienić język w urzędach na ukraiński :( to smutne jest 
avatar
Mattx7
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Jak to się mówi baba z wozu, koniom lżej. Im mniej tego bydła na stadionie, tym lepiej. Sami niech się wykończą. Myślą że ktoś będzie nad nimi płakał 
avatar
Jagafan !
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
1
6
Odpowiedz
My warszawscy ukraińcy będziemy na pewno bo tu Polaków nie ma w warszawie, a my chcemy zająć ich miejsca na stadionie, podobno wszyscy prawdziwi warszawiacy wyginęli w Powstaniu - więc to nie n Czytaj całość
avatar
Cheers
29.04.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Normalni ludzie chcieliby kupić bilety, przyjechać i obejrzeć mecz. Nie chowają się przed policją po krzakach, bo nie muszą. Tu pewnie chodzi o race i inny tego typu szajs, który zostanie skonf Czytaj całość