Nie żyje Marek Czakon

Piłkarski klub Odra Opole przekazał smutną informację. W wieku 60 lat zmarł wychowanek wspomnianej drużyny Marek Czakon, który występował na pozycji napastnika.

Jakub Fordon
Jakub Fordon
Marek Czakon (przy piłce) Facebook / Historia Odry Opole / Na zdjęciu: Marek Czakon (przy piłce)
Piłkarska kariera Marka Czakonia rozpoczęła się właśnie w Opolu w 1980 roku. Jego występy w miejscowej Odrze sprawiły, że otrzymał powołanie do młodzieżowej kadry Polski. Nigdy jednak nie miał okazji do debiutu w seniorskiej reprezentacji narodowej.

Czakon w naszym kraju grał również w barwach Górnika Zabrze, Olimpii Poznań czy Broni Radom. Później natomiast wyjechał za granicę i występował w drużynach niemieckich oraz skandynawskich. W 1990 roku z drużyną FC Ilves Tampere zdobył Puchar Finlandii.

Ze wspomnianym zespołem występował również w eliminacjach Pucharu UEFA i Pucharu Zdobywców Pucharów. W tym drugich rozgrywkach jego klub rywalizował z AS Romą, której Polak zdobył trzy bramki, z czego dwie na Stadio Olimpico.

- Od razu po rewanżu jej trener, Ottavio Bianchi, podszedł do mnie i zapytał, czy nie chciałbym u nich grać. Uśmiechnąłem się tylko. Co to za pytanie? "Pewnie, że chciałbym!". Giannini, Rizzitelli, Di Mauro, Carnevale i inni - no kto nie chciałby z nimi grać? Powiedział mi tylko: "Za miesiąc się odezwę, bo Rudi Voeller odchodzi i szukamy następcy". Tyle że z jego transferu do Japonii nic nie wyszło. I z mojego do Romy również - wyznał w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego Onet" w 2020 roku.

W sobotę, 27 kwietnia smutną informację na temat 60-latka przekazał jego macierzysty klub. Na oficjalnym profilu Odry Opole w mediach społecznościowych ukazała się informacja, że były napastnik zmarł.

"Dziś dotarły do nas smutne informacje. W wieku 60 lat zmarł wychowanek naszego Klubu Marek Czakon. (...) Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Spoczywaj w pokoju" - napisano.

Czakon stał się legendą w Finlandii, gdzie w sezonie 1989/90 został królem strzelców tamtejszej ligi. O jego śmierci poinformował również fotograf piłkarski Juha Tamminen, który otrzymał informację od bliskiego otoczenia zawodnika.

Przeczytaj także:
Klub Polaka stracił ostatnią nadzieję w Serie A
Włosi piszą o sensacji. Prawda o Szczęsnym jest inna

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×