Puszcza Niepołomice zajmuje piętnaste miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy. Korona Kielce jest szesnasta i otwiera strefę spadkowej, tracąc dwa punkty do poniedziałkowego rywala.
Dlatego ten mecz waży tak wiele. W przypadku wygranej Puszcza powiększy przewagę nad strefą spadkową do pięciu punktów, a do końca sezonu pozostaną jedynie cztery kolejki. Wygrana Korony wywróci wszystko do góry nogami i sprawi, że ostatnie tygodnie będą jeszcze ciekawsze.
- Każdy mecz jest bardzo ważny, a moment sezonu powoduje, że ciężar gatunkowy jest jeszcze większy. Należy jednak pamiętać, że to spotkanie jeszcze niczego nie rozstrzygnie - mówił trener Tomasz Tułacz na konferencji prasowej.
Może być to jednak najważniejszy mecz dla Puszczy od wygranego barażu o Ekstraklasę z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza w poprzednim sezonie.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: z piłką robią cuda. To po prostu trzeba zobaczyć
Trener Tułacz podkreśla, że nie interesuje go za bardzo sytuacja w tabeli, nie bawi się w procenty, nie analizuje terminarza i szans swojego zespołu.
- Nie patrzyłem w tabelę i niczego nie analizowałem. Bardziej skupialiśmy się na analizie Korony - powiedział Tułacz. - Pozostałe wyniki tej kolejki nie mają znaczenia dla naszej postawy - dodał.
Przed tygodniem Puszcza pokonała Cracovię i zrobiła duży krok w kierunku utrzymania. Teraz zadanie będzie równie trudne, o ile nie trudniejsze. Korona jest świeżo po efektownej derbowej wygranej z Radomiakiem Radom.
- Kadra Korony jest zbudowana w imponujący sposób i chyba wszyscy w Kielcach liczyli na to, że drużyna będzie zdecydowanie wyżej w tabeli. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudny mecz. Korona w ostatniej kolejce wygrała wysoko, zaprezentowała dobrą formę. Liczę, że zawodnicy staną na wysokości zadania i na koniec meczu będziemy się cieszyć z tego, jak zagraliśmy - powiedział trener Tułacz.
- To nie tak, że jedynie chowamy się za podwójną gardą. Gramy to, na co nas stać i dostosowujemy plan na mecz do tego, jakimi możliwościami dysponujemy - podsumował opiekun beniaminka.
Początek meczu Puszcza Niepołomice - Korona Kielce w poniedziałek o godz. 19.
CZYTAJ TAKŻE:
Rewelacyjne liczby polskiego bramkarza. Jego zespół już ma awans
"Nie wygląda to dobrze". Guardiola ma poważny problem