W 2020 roku francuski klub ogłosił Radosława Majeckiego. Jednokrotny reprezentant Polski przez długi czas nie był w stanie przebić się do "jedenastki", jednak w lutym Philipp Koehn najzwyczajniej stracił zaufanie trenera. Szwajcar tracił zbyt wiele bramek.
24-latek dość niespodziewanie awansował w hierarchii bramkarzy na miejsce numer "jeden" i od tej pory wystąpił w dziewięciu spotkaniach Ligue 1. Co należy podkreślić, w pięciu z nich zachował czyste konto. Były golkiper Legii Warszawa zbiera pozytywne recenzje.
Z informacji "L'Equipe" wynika, że przedstawiciele AS Monaco rozpoczęli negocjacje z Majeckim w sprawie przedłużenia kontraktu. Obecna umowa obowiązuje wyłącznie do końca przyszłego sezonu, natomiast Polak nie ma powodów, by martwić się o swoją przyszłość.
W przypadku wychowanka Arki Pawłów cierpliwość może się opłacić. Na ten moment Majecki zarabia 100 tysięcy euro miesięcznie. Jeśli złoży podpis pod nowym kontraktem, będzie to wiązało się ze znaczącą podwyżką dotychczasowego wynagrodzenia.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: wyjątkowa impreza u Beckhamów. Wideo trafiło do sieci
Czytaj więcej:
Lech musiał wygrać, ale nie dał rady
Filar Bayeru odejdzie z klubu? "Nigdy nie tracimy zawodników za darmo"