Przypomnijmy, że w tym sezonie Arkadiusz Milik rozegrał w Serie A 32 meczów, jednak w zaledwie sześciu przypadkach rozpoczynał grę w podstawowym składzie. Podstawowym wyborem trenera był przede wszystkim Dusan Vlahović.
- Przyszłość Arka Milika w Juventusie jest jeszcze niepewna. Wprawdzie ma jeszcze dwa lata kontraktu, wraz ze swoją partnerką są szczęśliwi w Turynie, ale zmiana trenera w klubie może doprowadzić do zmiany strategii transferowej - wyznał nam znany włoski dziennikarz specjalizujący się we włoskiej lidze (więcej przeczytasz TUTAJ-->).
Gdzie mógłby odejść Milik? W maju podawano, że zainteresowana Polakiem jest Bologna FC. Teraz jak informuje portal 61saat, mocno zainteresowany napastnikiem jest Besiktas Stambuł, w którym niedawno pracował tam były selekcjoner reprezentacji Polski, Fernando Santos.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalnie to zrobił! Gol "stadiony świata"
[b]
[/b]Liga turecka jest w ostatnim czasie niezwykle przyjazna dla polskich piłkarzy. Doskonale odnaleźli się w niej Adam Buksa, Krzysztof Piątek czy Sebastian Szymański.
- Gdyby to ode mnie zależało, zatrzymałbym go w drużynie. Nie jest łatwo znaleźć napastnika na jego poziomie, który nie robiłby problemów z tego powodu, że nie gra regularnie w podstawowej "11" i nie rozbijałby tym samym grupy - podkreślał włoski dziennikarz.
Odejście Milika otworzyłoby działaczom z Turynu drogę do pozyskania z Bolonii Riccardo Calafioriego. To 22-letni napastnik, który uznawany jest za jednego z najbardziej utalentowanych Włochów grających na tej pozycji. Bologna nie chce jednak słyszeć o możliwości sprzedaży swojego gracza.
Zobacz także:
Cała Polska mówi o Lewandowskich. Ekspert: Król i królowa "prawie pośmiewiskiem"
Zagrają w Ekstraklasie. Polski miliarder doceni sukces