W tym artykule dowiesz się o:
Dwa lata temu Robert Lewandowski miał okazję oglądać finał Rolanda Garrosa z udziałem Igi Świątek i Coco Gauff. Po zwycięstwie osobiście jej gratulował. Choć trudno porównywać piłkę nożną do tenisa, kapitan reprezentacji Polski dobrze zdaje sobie sprawę z realiów zawodowego sportu. - Jest na etapie, na którym ja byłem kilkanaście lat temu. Ma znakomitą psychikę. Widać, że przygotowanie mentalne na tym poziomie ma ogromne znaczenie. Wiem, że Iga poświęca na to dużo czasu - mówił w programie Moniki Olejnik "Kropka nad i" Lewandowski.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalnie to zrobił! Gol "stadiony świata"
Skierował też słowa do samej tenisistki. - Życzę jej wielu sukcesów oraz większej rywalizacji, dla niej i kobiecego tenisa będzie to na pewno ciekawsze - podkreślił.
Reprezentacja Polski przygotowuje się do Euro 2024, które startuje za kilka dni, a Iga Świątek idzie jak burza w Rolandzie Garrosie. Tym razem nie w finale, ale w półfinale zmierzy się z Coco Gauff. O wejście do finału powalczy z Amerykanką już w czwartek o godz. 15:00.
Czytaj też: Królewski podziękował Hiszpanowi, ale zastrzegł jedną rzecz. "Jeszcze pomoże" Sportowa złość i cierpienie. Bolesne obrazki z udziałem Sabalenki [OPINIA]
na Instagramie 
na Facebooku 
Rozwiń odpowiedzi (1)
